Przyszła wiosna. Niedźwiedzie wybudziły się ze snu zimowego. Przyrodnicy pokazali więc niezwykłe nagrania z fotopułapek i przy okazji podzielili się ciekawymi informacjami.
Okazuje się, że myśliwi mogą wpływać na zachowania zwierząt nawet, gdy te nie są ich bezpośrednim celem. Do takich wniosków doszli naukowcy badający samice niedźwiedzi brunatnych w Szwecji.
Badacze monitorowali zachowania i reakcje niedźwiedzic podczas, gdy na ich terenie myśliwi polowali na łosie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wykorzystując narzędzia GIS oraz dane o miejscach zastrzelenia 3136 łosi naukowcy zidentyfikowali obszary, w których myśliwi najczęściej zabijali łosie. Następnie, opierając się na 82042 lokalizacjach 30 samic niedźwiedzi badanych za pomocą telemetrii, sprawdzili w jaki sposób użytkowały one teren w trakcie okresu polowań na łosie - tłumaczą przyrodnicy.
Czytaj także: Bieszczadzkie niedźwiedzie w akcji. Leśnicy apelują
Okazało się, że niedźwiedzice instynktownie unikały obszarów, w których mogły spotkać myśliwych polujących na łosie bez względu na porę dnia czy nocy. W większym stopniu wybierały miejsca zapewniające lepsze ukrycie, np. młodniki iglaste położone z dala od dróg.
Badania potwierdzają, że niedźwiedzie reagują na potencjalne ryzyko kontaktu z myśliwymi zmieniając swoje zachowanie. Naukowcy podkreślili, że tego typu behawioralna odpowiedź na zakłócenia powodowane przez obecność myśliwych może prowadzić do pośredniej utraty siedlisk i zmniejszenia efektywności pozyskiwania pokarmu - piszą przyrodnicy
Czytaj także: Strach nad Soliną. Niedźwiedź terroryzuje mieszkańców
O badaniu i tym, jak zachowania zwierząt warunkuje na ich terenach obecność myśliwych można poczytać w załączonym w mediach społecznościowych linku. Przyrodnicy ze Stowarzyszenia dla natury "Wilk" zamieszczają go w komentarzu pod opublikowanym filmikiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.