Niemcy podjęli ważną decyzję odnośnie pieniędzy na dzieci w Polsce. Jeśli jakaś rodzina pobiera zasiłek, tzw. Kindergeld, zostanie on pomniejszony o równowartość 500+, które dostaje w Polsce. Dyskusje nad zmianami trwały kilka miesięcy, w końcu Federalny Trybunał Finansowy podjął decyzję.
Czytaj także: Odwrotny skutek 500 plus. Rodzi się coraz mniej dzieci
Uznano, ze polski program 500+ jest tym samym, co Kindergeld. Co za tym idzie nie można pobierać ich jednocześnie. Kiedy rodzina mająca dzieci poza Niemcami złoży wniosek, najpierw zostanie dokładnie skontrolowana.
To oznacza sporo zmian dla wielu polskich rodzin. Pracujący w Niemczech Polacy od dawna pobierają niemiecki zasiłek rodzinny. Teraz jeśli nadal będą chcieli go pobierać w całości, muszą wykazać, że nie korzystają z 500+.
Zobacz także: Nowe podatki, szukanie oszczędności. "To jest nieuniknione"
Nie można także przyjmować innych świadczeń na dzieci. Dane Finanzamat mówią, że w Niemczech Kindergeld pobiera 660 tys. osób, które nie są Niemcami. Są to obywatele państw Unii Europejskiej, jednak w większości Polacy. W blisko co trzecim przypadku pieniądze wypłacano na dzieci Polaków mieszkające poza Niemcami.
Kindergeld to niemiecki zasiłek rodzinny. Przysługuje na pierwsze i drugie dziecko i wynosi 204 euro. Na trzecie dziecko wypłacane jest 210 euro, a na każde kolejne 235 euro. Rodziny w trudnej sytuacji materialnej mogą jeszcze liczyć na dodatkowe 185 euro miesięcznie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.