Iran znany jest z brutalnych i sadystycznych kar. Jak poinformowały organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka w tym rejonie, doszło tam do skazania ośmiu mężczyzn na obcięcie palców. Ma to być forma kary za kradzież z więzienia w Teheranie.
Jak podaje "The Sun", skazani mężczyźni mają zostać przeniesieni do więzienia Evin, które uznawane jest za jedną z najbrutalniejszych placówek tego typu na świecie.
Obetną im palce. Drakońska kara za kradzież
Skazani mają stracić palce za pośrednictwem specjalnej maszyny, która przypomina gilotynę. Jest ona często używana przez irańskie władze przy wykonywaniu tego typu wyroków. W tamtejszych mediach można znaleźć nagrania i zdjęcia prezentujące moment amputacji palców u skazanych wcześniej więźniów.
Organizacje walczące o prawa człowieka w Iranie podkreśliły, iż w kraju nie tylko stosuje się drakońskie kary, ale też sporo zastrzeżeń można mieć do samego pobytu w więzieniach. Osadzeni regularnie są bici i skazywani na tortury. Często takie zachowanie względem podejrzanych czy skazanych ma służyć wymuszaniu fałszywych zeznań.
Aktywistom udało się ustalić tożsamość części skazanych. Są to Hadi Rostami, Mehdi Shahivand, Yaqoub Fazeli i Mehdi Sharafian. Mężczyznom odmówiono dostępu do prawników, a poprzez tortury zmuszono do przyznania się do popełnienia zarzucanych im czynów.
Rostami miał przekazać bliskim, że przedstawiono mu do podpisania pustą kartkę papier, na której następnie prokuratorzy wypisali losowo wybrane przypadki kradzieży z ostatniego okresu. Mężczyzna miał też dwukrotnie próbować popełnić samobójstwo za kratami, aby uniknąć bolesnej amputacji palców.
Jeśli Iran od dekad przeprowadza amputacje, to dzieje się tak dlatego, że polityczny koszt tak rażącego łamania praw człowieka w tym kraju jest wręcz zerowy. Wykonywanie tak okrutnej i nieludzkiej kary narusza wszelkie standardy człowieczeństwa i przyzwoitości. Nie mówiąc już, jak stosowanie takich kar świadczy o państwie, w którym panuje ogromny kryzys gospodarczy i wysoka inflacja - powiedział "The Sun" Roya Boroumand, dyrektor wykonawczy organizacji Abdorrahman Boroumand Center, która walczy o prawa człowieka w Iranie i innych państwach Bliskiego Wschodu.