Niebezpieczna sytuacja w Niemczech. Po starcie z lotniska transportowego w Lipsku problemy miał jeden z samolotów znanej na całym świecie firmy kurierskiej.
Czytaj także: Wojewódzki wbił szpilkę Rozenek. Nigdy nie był jej fanem
W Boeingu 757 otworzyły się drzwi na wysokości 1600 metrów. Chwilę potem z maszyny odpadło kilka części. Samolot znajdował się już 20 km na zachód od pasa startowego lotniska Lepizig Halle. Sytuacja była na tyle poważna, że piloci podjęli decyzję o powrocie do portu lotniczego.
Czytaj także: Syn Kowalewskiego o śmierci ojca. Wzruszające słowa
Lądowanie uszkodzonej maszyny
Samolot wylądował na pasie startowym 12 minut po starcie. Okazało się, że maszyna uległa poważnym uszkodzeniom i była w bardzo złym stanie. Części, które z niej odpadły, zostały rozrzucone w okolicy pobliskiej elektrowni Schkopau. Mimo że drzwi się otworzyły, żadne z paczek nie wypadła.
Nie wiadomo, dlaczego doszło do awarii. Sprawę zbada Niemieckie Federalne Biuro Badania Wypadków Lotniczych.
Czytaj także: Anna Mucha straciła pracę! "Decyzja zarządu TVP"