W obawie przed Rosją coraz więcej niemieckich polityków domaga się od władz wybudowania nowych schronów. O sprawie informują tamtejsze media.
Na ostatniej konferencji politycy z krajów związkowych zażądali m.in. od minister spraw wewnętrznych Nancy Feather szybkiego "opracowania nowoczesnej koncepcji schronów, w tym środków wzmacniających konstrukcje budowlane" - informuje portal "Europejska Prawda", powołując się na informacje dziennika "Bild".
Portal wyjaśnia, że chodzi o nowe systemy bunkrów. - Obecna inwentaryzacja musi zostać zakończona na czas - do wiosny 2023 roku. Konieczne jest również sprawdzenie zasięgu podziemnych systemów drogowych i kolejowych, które mogą pomieścić ludzi - powiedział polityk z Badenii-Wirtembergii Thomas Strobl.
Czytaj także: To nie żart. Oto co otrzymali rosyjscy żołnierze
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W roku 2007 ówczesny rząd z uwagi na koszty zaprzestał utrzymywania około 2 tys. schronów. Obecnie w Niemczech działa około 600 schronów. Szacuje się, że schronienie mogłyby znaleźć tam jedynie 500 tys. osób. Tymczasem Niemcy mają ponad 83 miliony mieszkańców.
Rząd federalny, w ramach swoich zadań związanych z obroną cywilną, bada, czy schrony mogą nadal zapewniać skuteczną ochronę przed zagrożeniami militarnymi. W przypadku wątpliwości wynik będzie dla nas dostępny za późno. Dlatego też uświadamianie i informowanie ludności o tym, jak zachować się w przypadku zagrożenia, jest obecnie ważniejsze niż koncepcja schronienia - podkreślił polityk z Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reuhl.
W kwietniu tego roku niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser informowała, że Niemcy pracują nad koncepcjami wzmocnienia podziemnych parkingów, stacji metra i piwnic, by mogły stać się schronami. Faeser dodała wówczas, że rząd przekazał krajom związkowym 88 milionów euro na zainstalowanie nowych syren.
Czytaj także: Zabójstwo w Żabce. "Aż usiadłem". Nowe fakty