Chrupalla w opublikowanej w niedzielę rozmowie stwierdził, że NATO przestało być sojuszem obronnym i zasugerował, iż Niemcy powinny rozważyć korzyści płynące z członkostwa w tej organizacji.
Przeczytaj też: Rosjanie nie dotrzymali słowa ws. Syrii. Turcy są pewni
Wspólnota obronna musi akceptować i szanować interesy wszystkich krajów europejskich, także interesy Rosji. Jeżeli NATO nie może tego zapewnić, to Niemcy muszą się zastanowić, na ile ten sojusz jest jeszcze korzystny – powiedział polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odnosząc się do propozycji wyjścia Niemiec z Unii Europejskiej, zawartej w projekcie programu wyborczego AfD, Chrupalla określił ją jako "postulat maksymalny". Podkreślił, że partia przewiduje zastąpienie UE "wspólnotą gospodarczą i interesów".
Przed wystąpieniem należy uzgodnić jasne zasady nowej organizacji – mówił, dodając, że program ma zostać zatwierdzony na partyjnym zjeździe w styczniu.
Polityk ostrzegł również przed dostarczeniem Ukrainie pocisków manewrujących Taurus, twierdząc, że taki krok oznaczałby zaangażowanie Niemiec w wojnę.
Kto głosuje na Merza, ten wybiera wojnę – stwierdził, odnosząc się do Friedricha Merza, kandydata CDU/CSU na kanclerza w wyborach do Bundestagu zaplanowanych na 2025 rok.
Chrupalla ocenił, że "niemiecki rząd musi wreszcie zdecydować się na zakończenie wojny", ponieważ "Rosja wygrała tę wojnę". Według niego "rzeczywistość doścignęła tych, którzy chcieli doprowadzić do zwycięstwa Ukrainy". Alice Weidel, druga współprzewodnicząca AfD, jest kandydatką tej prawicowo-populistycznej, prorosyjskiej partii na stanowisko kanclerza.
W przedwyborczych sondażach AfD uzyskuje poparcie na poziomie 17–20 procent, co plasuje ją na drugim miejscu za blokiem CDU/CSU z wynikiem 30–34 procent. W Parlamencie Europejskim AfD należy do frakcji Tożsamość i Demokracja, natomiast polska Konfederacja, reprezentowana przez trzech europosłów, jest członkiem grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.