Blackoutem nazywamy nagłą i poważną awarię w systemie dostaw energii, zwłaszcza na większym obszarze. Słowo pochodzi z języka angielskiego i oznacza "zaciemnienie". W całej Europie możliwe są problemy z prądem. W razie nagłej sytuacji Niemcy przygotowują swoich obywateli na najgorsze.
Jak podaje "Polski Obserwator", Federalny Urząd Ochrony Cywilnej i Pomocy Ofiarom Katastrof (BBK) wydał zalecenia w związku z możliwym zagrożeniem. Do sieci trafiła lista produktów żywnościowych, które każdy powinien mieć w domu. Władze apelują o robienie zapasów. Zaznaczają, że w przypadku katastrofy, stacje benzynowe i sklepy będą zamknięte.
W przypadku blackoutu przestaną działać lodówki oraz zamrażalniki. Może się zdarzyć, że w kranach zabraknie wody, dlatego zapasy powinny być doskonale przemyślane, by niczego nie zabrakło. BBK zaznacza, że zapasy przydadzą się również w przypadku złych warunków pogodowych czy powodzi.
Niemcy przygotowują się na blackout. Lista wskazówek podczas robienia zapasów
- Jedzenie i picie na 10 dni. Władze zaznaczają, że taka ilość powinna wystarczyć do uzyskania pomocy. Piszą też, że zapasy nawet na trzy dni są lepsze niż brak zapasów.
- 2 litry wody na osobę dziennie. Robiąc zapasy na 10 dni należy liczyć 20 litrów na osobę. Można uwzględnić też soki czy inne napoje.
- 2200 kcal na osobę dziennie. Nie zaleca się gromadzenia dużych ilości jednego produktu, najlepiej zrobić różnorodne zakupy.
- Należy kupować to, co się lubi. Zapasy powinny być dopasowane do osoby, która będzie z nich korzystała.
- Zapasy najlepiej robić stopniowo. Dzięki temu uda nam się wydać mniej jednorazowo. Oprócz tego, żywność powinna stać w chłodnym i suchym miejscu.
- Pamiętaj o zwierzętach. Je również należy uwzględnić podczas robienia zapasów.
Czytaj także: Wybuch w koksowni w Dąbrowie Górniczej. Są poszkodowani