Nowy gatunek kleszcza nazywa się Hyalomma. "Kleszczem-gigantem" został ochrzczony z powodu swoich niestandardowych rozmiarów – zgodnie z treścią komunikatu Instytutu Roberta Kocha jest on nawet dwukrotnie większy niż osobnik spotykany w Polsce.
Kleszcze – nowy gatunek. Jakie choroby przenosi kleszcz-gigant?
Hyalomma pochodzą z takich obszarów tropikalnych, jak Afryka czy południowa Azja. Do Europy dotarły za pośrednictwem ptaków wędrownych, których "uczepiły" się przed opuszczeniem przez nie cieplejszych rejonów świata.
Przeczytaj także: Natychmiast wyrzuć z ogrodu. Kleszcze je wprost uwielbiają
Nie tylko rozmiar pozwala odróżnić kleszcze spotykane w Polsce od tych przybyłych z innych kontynentów. Po dokładnym przyjrzeniu się osobnikowi Hyalomma szybko zauważymy, że mają one nogi w paski – to ich charakterystyczna cecha, niespotykana u mniejszych osobników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Gorsze niż kleszcze? Atakują chmarami
Podobnie jak w przypadku zwykłych kleszczy, "giganty" są spotykane w lasach i na łąkach. Bezpieczne nie są nawet przydomowe ogrody czy trawniki, o czym często zdarza się nam zapominać. Portal Ruhr 24 podaje, że pajęczaki są w stanie wywoływać niebezpieczne choroby w rodzaju gorączki plamistej czy krwotocznej.
Prawdopodobnie kleszcze nowych gatunków będą coraz częściej pojawiać się w krajach Europy. Eksperci obawiają się, że postępujący wzrost temperatur i malejąca wilgotność, stanowiące pokłosie katastrofy klimatycznej, mogą stanowić jeden z kluczowych czynników.
Przeczytaj także: Roznoszą neoerlichiozę. Naukowcy zaniepokojeni. "Leczą ludzi po omacku"
Jedną z najniebezpieczniejszych chorób, jakie wywołują wszystkie, w tym "normalne" kleszcze, jest borelioza. Wirus wywołujący Kleszczowe Zapalenie Mózgu atakuje komórki nerwowe w mózgu, a także otaczające go struktury.