Autorka reportażu opublikowanego w czwartek w "Die Zeit", Emilia Smechowski, opisuje wystąpienia wyborcze Jaśkowiaka i szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego pod koniec września w Poznaniu, by na ich kanwie przedstawić sytuację w Polsce przed wyborami samorządowymi.
Głęboki podział
"Jeżeli prawdą jest, że na współczesnej sytuacji w Europie i Ameryce swoje piętno odcisnął konflikt między globalizacją a odwrotem do narodu, między zwolennikami a przeciwnikami otwartych granic, między demokratycznymi a autorytarnymi rządami, to Polska stanowi awangardę. Kto twierdzi, że Niemcy są podzielone, niech spojrzy na Polskę. Tutaj istnieje rzeczywiście społeczne pęknięcie, które sięga głęboko i rozdziela przyjaźnie, rodziny, ba nawet małżeńskie łoże" - pisze Smechowski.
Gdy pozna się dwóch Polaków, natychmiast próbują dowiedzieć się, po której stronie stoi ta druga osoba. Wszyscy wiedzą, że o polityce można rozmawiać tylko z tymi, którzy należą do tego samego obozu. Tak jakby nie istniał żaden obszar pomiędzy, jakby nie było środka - kontynuuje dziennikarka.
kontynuuje dziennikarka.
Smechowski opisuje, zachowując dystans, przedstawicieli obu zwaśnionych obozów. Przypomina, że PiS rządzi Polską od 2015 roku posiadając absolutną większość i przebudowując kraj.
Polska ma się stać "silnym krajem, w którym wreszcie zapanuje sprawiedliwość" - twierdzą zwolennicy Kaczyńskiego. Polska stanie się "krajem uszkodzonym, który naraża na szwank wielkie zdobycze od czasu upadku żelaznej kurtyny - wolność, demokrację i zjednoczoną Europę" - ostrzegają Jaśkowiak i cała opozycja.
Smechowski pisze, że Kaczyński prowadzi politykę "będącą krokiem w tył", chociaż on sam i jego ludzie uważają, że jest ona "skokiem w przyszłość". Przyznaje, że poparcie w sondażach wzrasta.
Czytaj więcej na Deutsche Welle:
NZZ: Polski rząd rozkoszuje się gospodarczymi sukcesami
SZ: polska opozycja zwiera szeregi przeciwko PiS
FAZ: Dzięki 500 plus PiS ma na prowincji wielu zwolenników
Opozycja jest słaba
"Opozycja jest słaba i skłócona" - ocenia polsko-niemiecka dziennikarka zastrzegając, że duże miasta - Warszawa, Gdańsk i Kraków znajdują się nadal w rękach sił liberalnych.
Poznań stał się bastionem oporu (przeciwko PiS) - podkreśla. "Czy Jaśkowiak powstrzyma marsz po zwycięstwo sił autorytarnych?" - zastanawia się Smechowski.
"Die Zeit" opisuje walki stoczone przez Jaśkowiaka w ringu, między innymi z Dariuszem Michalczewskim. "Jeżeli chce się pokonać nową prawicę, która udaje silnego faceta, to nie zaszkodzi być samemu silnym" - komentuje bokserskie wyczyny prezydenta Smechowski.
Dziennikarka zaznacza różnice w poglądach między Jaśkowiakiem a Kaczyńskim i jego rządem. "W Warszawie posłanka PiS wpadła na pomysł, że homoseksualizm można leczyć. W Poznaniu Jacek Jaśkowiak jako pierwszy znany polski polityk szedł w pochodzie Gay Pride, domagając się praw dla mniejszości seksualnych" - czytamy w "Die Zeit". Tęsknota za bohaterem, za anty-Kaczyńskim jest ogromna - pisze autorka.
Rząd PO zaniedbał sprawy socjalne
Tłumacząc utrzymujące się wysokie poparcie dla "prawicowo-autorytarnego" rządu, Smechowski pisze, że nie jest to rezultat populistycznych przemówień Kaczyńskiego, ani też jego apeli o miłośćmiłość do ojczyzny. Ludzie popierają PiS, ponieważ poprzedni rząd nie wprowadził koniecznych reform socjalnych, w tym dodatku na dzieci.
Zobacz też: Prezydent Poznania przyłapany na gorącym uczynku
Niewiele miejsca poświęca Smechowski Tadeuszowi Zyskowi - wystawionemu przez PiS rywalowi Jaśkowiaka w walce o fotel prezydenta Poznania. "PiS nie ma tutaj żadnych szans" - ocenia autorka. "Zysk jest wydawcą. Jedną z wydanych przez niego książek jest biografia Jarosława Kaczyńskiego" - podkreśla. "Zysk sprawia wrażenie, jakby nie wiedział, co ma mówić. Tak jakby miał do odegrania jedynie jakąś rolę" – czytamy w "Die Zeit". Autorka przytacza opinię, że miejsce na liście miało być jedynie podziękowaniem dla wydawcy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Jacek Lepiarz Deutsche Welle
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.