Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) przeprowadziło badanie wśród osób zakażonych koronawirusem. Wzięło w nim udział ponad 43 tys. mieszkańców hrabstwa Los Angeles, którzy otrzymali pozytywne wyniki testów na COVID-19. Spośród nich ponad 25 proc. było zaszczepionych dwoma dawkami preparatu przeciwko COVID-19.
Czytaj także: Nowe zasady w szkołach. O tym uczniowie muszą wiedzieć
Wariant Delta przełamuje odporność u zaszczepionych
Jak wskazuje CDC, u 3,3 proc. uczestników badań potwierdzono zarażenie COVID-19 po jednej dawce szczepionki. Jak podkreśla centrum, oznacza to, że coraz częściej dochodzi do przełamania odporności u osób w pełni zaszczepionych przeciwko Covid-19. Najgroźniejszy jest nowy wariant COVID-19 - Delta.
Naukowcy podkreślają jednak, że prawie trzy czwarte pacjentów z COVID-19 nie było w ogóle zaszczepionych — aż 71,4 proc. zakażonych nie skorzystało z możliwości bezpłatnego szczepienia. Lekarze podkreślają, że nawet jeżeli dojdzie do zakażenia, zaszczepiona osoba jest bardziej chroniona przed ciężkim przebiegiem COVID-19.
Szczepionki wciąż są skuteczne
Potwierdzają to ostatnie badania. Wynika z nich, że wśród w pełni zaszczepionych osób, które zakaziły się koronawirusem, jedynie 3,2 proc. wymagało pobytu w szpitalu, podczas gdy w grupie pacjentów niezaszczepionych 7,5 proc. zakażonych było hospitalizowanych, a 1,5 proc. przebywało na oddziale intensywnej terapii.
Najnowsze badania wskazują jednak, że z upływem miesięcy rzeczywiście spada skuteczność szczepień przeciwko COVID-19. Wykazały one, że w ostatnich miesiącach ochrona zapewniana przez stosowane w USA szczepionki (głównie Pfizera) zmniejszyła się z 91 do 66 proc. CDC podkreśla jednak, że szczepionki wciąż są skuteczne. Dla porównania: skuteczność szczepionek na grypę szacuje się na 40‒70 proc.
Kampania szczepień jest ważna i korzystna
W raporcie "Morbidity and Mortality Weekly" podkreśla się, że choć badania sugerują umiarkowany spadek efektywności szczepień w zapobieganiu zakażeniom, to redukcja o trzy czwarte jego powikłań potwierdza, że ich kontynuowanie jest ważne i korzystne w zmaganiach z COVID-19.