Ziobro pod koniec 2023 roku miał przejść operację po tym, jak wykryto u niego nowotwór przełyku. Przestał pojawiać się w Sejmie, jednak zrezygnował z tej decyzji w momencie, gdy śledczy weszli do jego domu w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Jego współpracownicy w połowie maja informowali, że są przerzuty i Ziobro ma być poddany kolejnym zabiegom.
Czytaj więcej: Mraz pogrąża nagraniami. Politolog ocenia, jakie będę skutki
Tymczasem Zbigniew Ziobro został wezwany na komisję śledczą ds. Pegasusa. Tomasz Trela z Lewicy w ostatnich dniach przekonywał, że Ziobro może stawić się na komisję, ponieważ "udziela wywiadów w telewizjach". Narzędzie Pegasus miało zostać zakupione ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którym dysponowało ministerstwo sprawiedliwością pod wodzą Zbigniewa Ziobry.
Do tej pory przesłuchano m.in. Jarosława Kaczyńskiego, czy Michała Wosia. I to właśnie poseł z Suwerennej Polski przekazał najnowsze informacje na temat stanu zdrowia lidera partii. Zrobił to na antenie TVP Info.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jakim stanie jest Zbigniew Ziobro?
Woś na antenie Telewizji Polskiej stwierdził, że Zbigniew Ziobro w ostatnim czasie przeszedł kolejną operację.
Jest bardzo osłabiony. Zadzwoniłem do niego już po tej operacji, czysto prywatnie zapytałem o stan jego zdrowia. Nie wiem, jaki jest plan leczenia, to już są decyzję pana ministra Ziobry - mówił Woś w odpowiedzi na pytanie, czy były minister sprawiedliwości stawi się na posiedzenie komisji.
Woś dodawał w telewizyjnej rozmowie, że "Zbigniew Ziobro chce przyjść na posiedzenie, aby przekonywać, że cała operacja i komisja była przygotowana przez koalicję rządzącą, by wmówić Polakom, że wszyscy byli szpiegowani".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.