Czy na Rosję spadła kara? Czarny humor dopisuje internautom, którzy zobaczyli nagrania z Syberii. Jak podaje niezależny białoruski portal NEXTA, który opublikował materiał, te ogromne pożary odnotowano w rejonie Nowosybirska, Krasnojarska i Omska.
Hektary lasu płoną, co wyniszcza faunę i florę. Za sprawą płomieni do atmosfery przedostają się gigantyczne ilości dwutlenku węgla. Szczególnie dramatyczne jest to w kontekście doliny Tunkińskiej, w Republice Buriacji, gdzie znajdują się bagna Koymor, podaje gazeta "The Siberian Times". Występują tam rzadkie gatunki roślin, których nie spotkamy nigdzie indziej.
Nie tylko lasy. Spłonęły dobytki Rosjan
Pożar trawi nie tylko roślinność. W pobliżu Kanska, na wschód od Krasnojarska, spłonęło kilkadziesiąt domów, czytamy na Twitterze serwisu ilmeteo.net. Wielu Rosjan utraciło swoje dobytki.
Skalę pożaru ukazują płomienie, które sięgają kilku metrów. Sam dym widoczny jest nawet z kilkunastu kilometrów, z sąsiednich obwodów. Warto dodać, że pożary w tym miejscu zdarzają się często. Podobna sytuacja miała miejsce w roku 2021, latem, na północy Syberii.