Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) twierdzi, że zapasy wzbogaconego uranu w Iranie wynoszą 2442,9 kg. Zgodnie z umową nuklearną z 2015 r. Iran może mieć jedynie 202,8 kg. To oznacza, że kraj ponad 12-krotnie przekroczył dozwolony limit.
Jednocześnie MAEA przekazała, że Iran nie przedstawił wiarygodnego wyjaśnienia obecności materiału jądrowego w niezadeklarowanym miejscu. W najnowszym raporcie rozesłanym do państw członkowskich agencja ONZ dodała, że Iran kontynuuje wzbogacanie uranu do poziomu 4,5 proc., naruszając próg 3,67 proc. - podaje BBC.
W ubiegłym roku Iran zaczął świadomie i publicznie odstępować od zobowiązań zawartych w ramach międzynarodowego porozumienia nuklearnego podpisanego z Chinami, Francją, Niemcami, Rosją, Wielką Brytanią i USA. Był to odwet za to, że prezydent USA Donald Trump odstąpił od umowy i przywrócił wyniszczające dla kraju sankcje gospodarcze.
Joe Biden zniesie sankcje wobec Iranu?
Prezydent-elekt Joe Biden zasygnalizował chęć ponownego przystąpienia USA do porozumienia nuklearnego i zaoferował Iranowi "wiarygodną drogę powrotną do dyplomacji". W środę prezydent Iranu Hasan Rouhani powiedział, że jego kraj wykorzysta "każdą okazję", aby "zdjąć presję sankcji z barków narodu".
Wzbogacony uran może służyć do produkcji broni jądrowej, a także do produkcji paliwa dla elektrowni. Iran utrzymuje, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom pokojowym. Na Twitterze ambasador tego kraju przy MAEA, Gharib Abadi, powiedział, że "należy unikać wszelkich pochopnych komentarzy" i dodał, że "trwają interakcje mające na celu sfinalizowanie rozwiązania sprawy".
Zobacz także: Wybory w USA. Prof. Dudek: "Rząd PiS postawił całą politykę zagraniczną na jedną kartę"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.