Wzbogacanie uranu przez Iran jest konsekwentną polityką Teheranu. Chodzi o ciągłe wywierania presji na społeczność międzynarodową. Iran domaga się zniesienia sankcji gospodarczych nałożonych w związku z ich programem nuklearnym. Z kolei Zachód chce, by Iran porzucił próby konstrukcji broni jądrowej.
W raporcie, do którego dotarła agencja Associated Press, podano, że całkowite zapasy wzbogaconego uranu Iranu wynoszą 6201,3 kilogramów. Jednak bardziej niepokojący fakt to stan uranu wzbogaconego do 60%. 11 maja Iran posiadał go 142,1 kilogramy. To o ponad 20 kilogramów więcej niż w lutym tego roku.
Czytaj też: Przyczyny śmierci prezydenta Ebrahima Raisiego. Jest wstępny raport o katastrofie w Iranie
Posiadając uran wzbogacony do 60% czystości, Iran dzieli tylko jeden krok do osiągnięcia poziomu 90%. Czyli takiego, który jest wykorzystywany do konstrukcji broni atomowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzbogacanie uran przez Iran w "celach pokojowych"
Iran utrzymuje, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom pokojowym. Jednak szef MAEA Rafael Mariano Grossi ostrzega, że Teheran posiada wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, aby wyprodukować nawet kilka bomb jądrowych. Przyznał też, że agencja ONZ nie może zagwarantować, że żadna z irańskich wirówek nie została usunięta w celu potajemnego wzbogacenia uranu.
Napięcia między Iranem a MAEA narastają od 2018 roku. Wtedy z układu nuklearnego zawartego przez Teheran ze światowymi mocarstwami jednostronnie wycofał się ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. W związku z tym Iran porzucił wszelkie ograniczenia nałożone na swój program. I szybko rozpoczął niekontrolowane wzbogacanie uranu.
Raport MAEA powstał w kontekście wzmożonych napięć na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w związku z toczącą się wojną Izrael-Hamas. W zeszłym miesiącu Izrael i Iran po raz pierwszy przeprowadziły bezpośrednie ataki na swoje terytoria.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.