Niedawno informowaliśmy, że w jednym z bloków przy ulicy Łojewskiej na warszawskim Targówku znaleziono ciało kobiety w zaawansowanej fazie rozkładu. Według ustaleń, zwłoki leżały w lokalu od blisko roku. Jednak dziś tę historię przedstawimy wam z perspektywy mieszkańców osiedla.
Nasilający się odór
Wszystko rozpoczęło się od okropnego zapachu na klatce schodowej, który z dnia na dzień się nasilał.
Wjeżdżałem na ósme piętro i wymiotowałem - mówi "Faktowi" jeden z mieszkańców.
Czytaj więcej: Zwłoki 18-letniej Eweliny w Wiśle. Nowe ustalenia śledczych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak, gdy odór osiągnął punkt krytyczny, lokatorzy powiedzieli "dość". - Zgłosiliśmy to do dozorcy, bo nie szło wytrzymać. Smród był okropny - mówią "Faktowi" Anna (60 l.) i Andrzej (63 l.), mieszkańcy bloku. W związku z tym powiadomiono służby.
Nieprzyjemny zapach w bloku na warszawskim Targówku. "Jej ciało wrosło w podłogę"
W poniedziałek (28 sierpnia) na miejsce przyjechała straż pożarna i policja. Zapach doprowadził ich do mieszkania 65-letniej pani Jolanty. Drzwi jednak były zamknięte, dlatego trzeba było je wyważyć.
Gdy ustąpiły (...) z wnętrza buchnął jeszcze większy odór, a oczom służb ukazał się makabryczny widok - czytamy w artykule "Faktu".
W jednym z pomieszczeń leżały ludzkie zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu. - Jej ciało wrosło w podłogę - opisywali "Faktowi" mieszkańcy. Wówczas starali przypomnieć sobie, kiedy ostatni raz widzieli sąsiadkę. Okazało się, że było to blisko rok wcześniej.
Czytaj także: Makabryczne odkrycie na budowie. W studzience było ciało
Relacje z sąsiadami
Z rozmowie z "Faktem" mieszkańcy bloku podkreślili, że "pani Jolanta nie utrzymywała ścisłych kontaktów z sąsiadami, zdawała się żyć swoim własnym życiem. Nie zauważyli też, by często ktoś ją odwiedzał".
Z kolei z ustaleń "Super Expressu" wynika, że kobieta dużo czasu spędzała kościele, gdzie była zapisana do kółka różańcowego. Jednak ostatni raz widziano ją tam w październiku ubiegłego roku.
Sprawą śmierci pani Jolanty zajęła się warszawska prokuratura. Zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok. Teraz śledczy czekają na jej wyniki.
Czytaj również: Spacerowała i znalazła ludzkie zwłoki. Będzie sekcja zwłok