Dwie 15-latki najwyraźniej świętowały Dzień Wagarowicza w Parku Stefana Żeromskiego na Żoliborzu w Warszawie. Był poniedziałek, 21 marca. Około godz. 14 zaniepokojony spacerowicz poinformował straż miejską o dwóch nieprzytomnych nastolatkach leżących w parku.
Mundurowi pojawili się we wskazanym miejscu po kilku minutach. Jedna z nastolatek leżała na ławce, a druga na chodniku nieopodal ławki. Obie były prawie nieprzytomne i... kompletnie pijane. Jak się okazało, początek wiosny ''uczciły'', wypijając pół litra wódki.
Dobudzona 15-latka była zdezorientowana. Po chwili przyznała, że wypiła z koleżanką pół litra wódki. Strażnicy ułożyli nieletnią na ławce w pozycji bocznej, aby nie zakrztusiła się wymiocinami. Jej rówieśniczka leżała na ławce 10 metrów dalej. Też była pod wpływem alkoholu, ale świadoma, co się stało i gdzie się znajduje — relacjonuje stołeczna straż miejska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nastolatka miała 1,5 promila alkoholu we krwi
Jedna z nastolatek w wydychanym powietrzu miała 1,5 promila alkoholu. I to ta, która była w nieco lepszym stanie. Jej koleżanka nie była w stanie dmuchnąć w alkomat.
15-latkę, która miała 1,5 promila alkoholu, przekazano pod opiekę rodzicom. Jej rówieśniczkę, znajdującą się w gorszym stanie, przewieziono do szpitala.
Do podobnej sytuacji doszło w Nowym Targu, gdzie policjanci zatrzymali trzy nastolatki pijące alkohol z okazji ''dnia wagarowicza''. Najmłodsza z nich miała zaledwie 14 lat. Nietrzeźwe dziewczyny przewieziono na komendę, a następnie przekazano pod opiekę rodzicom.
Mundurowi przypominają, że zgodnie z ustawą o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, wagary i picie alkoholu, są przejawami demoralizacji. Tymczasem z danych statystycznych opublikowanych przez stołeczny ratusz wynika, że warszawscy uczniowie coraz wcześniej sięgają po alkohol.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.