Dugin przedstawiany jest niekiedy w mediach jako główny ideolog Kremla i "mózg Putina". Niektórzy analitycy przekonują jednak, by nie przeceniać jego domniemanego wpływu na politykę Władimira Putina. Co wiadomo na pewno o Duginie, to to, że pochwala napad Rosji na Ukrainę, promuje rosyjski neoimperializm i eurazjatyzm, według którego Rosja jest odrębną cywilizacją, do której powinno się przyłączyć wszystkie byłe republiki radzieckie oraz państwa byłego bloku socjalistycznego. Polska jest według niego fikcyjnym państwem finansowanym przez USA, a Ukraińców "powinno się zabijać", bo nie chcą przyłączenia ich kraju do Rosji.
Czytaj także: Zdjęcie z Białorusi. Takie kartki zawisły na fabrykach
W Gdańskiej Szkole Wyższej tymczasem miało się odbyć spotkanie poświęcone jednej z książek Dugina. Szybko wychwycili to internauci i dziennikarze, którzy nie kryli oburzenia z tego powodu.
Niesamowite. Od ponad ośmiu miesięcy trwa krwawa rosyjska inwazja na Ukrainę. Giną ludzie. Najwyraźniej nie przeszkadza to Gdańskiej Szkole Wyższej w organizacji spotkania o książce Aleksandra Dugina, filozofa, który popiera tę wojnę i apeluje do Kremla o jej eskalację - napisała na Twitterze dziennikarka "Gazety Wyborczej" Wiktoria Bieliaszyn.
"Jeśli to nie jest skandal, to nie wiem, jak to nazwać", "Gdańska Szkoła Wyższa, nie wstyd Wam? Będzie dyskusja nad książką gościa nawołującego do ludobójstwa" - pisali z kolei internauci na Facebooku.
Uczelnia zareagowała. "Nie mieliśmy świadomości"
Gdańska Szkoła Wyższa w końcu zareagowała. Wiadomo już, że spotkanie wokół książki Dugina się nie odbędzie. GSW twierdzi, że nie wiedziała, w jakim celu została wynajęta sala w jej siedzibie.
Chcemy podziękować za liczne informacje o wydarzeniu, które miało się odbyć 29 października na naszej uczelni. Dzięki Waszym wiadomościom mogliśmy zainterweniować, aby to wydarzenie się nie odbyło. Nie mieliśmy świadomości, w jakim celu została wynajęta sala w naszej siedzibie. Jesteśmy oburzeni, czego miało dotyczyć to spotkanie. Jest to dla nas nauka, by w przyszłości bardziej weryfikować wynajmujących pomieszczenia. Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację - podkreśla uczelnia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.