Polecenie sądu ws. zgromadzenia 14 Kobiet z Mostu jest skutkiem prawomocnego uchylenia zgody na organizację zgromadzenia cyklicznego Marsz Niepodległości.
Przy zgromadzeniach w trybie zwykłym obowiązuje zasada pierwszeństwa. Osoba prywatna, później przyznała się do tego grupa 14 Kobiet z Mostu, zarejestrowała wniosek już kilka tygodni temu. W momencie, kiedy wojewoda mazowiecki uznał Marsz Niepodległości jako wydarzenie cykliczne, to ratusz musiał cofnąć zgodę na to zgromadzenie. Takie cykliczne zgromadzenia mają pierwszeństwo. Zgłaszające poszły z tym do sądu - powiedziała PAP rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.
Czytaj także: Borys Szyc podjął ważną decyzję. Aktor wyjeżdża z Polski
W środę Sąd Okręgowy postanowił uchylić decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia Marsz Niepodległości. Tym samym sąd uwzględnił odwołanie warszawskiego ratusza w tej sprawie.
Tego samego dnia, na innym posiedzeniu Sąd Okręgowy polecił miastu przywrócenie anulowanego zgromadzenia, ponieważ w tym czasie i miejscu nie ma zgłoszonego wydarzenia cyklicznego, które miałoby pierwszeństwo - zaznaczyła rzecznik.
Marsz Niepodległości i tak się odbędzie?
Szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz przekazał już, że mimo decyzji dwóch sądów, przemarsz 11 listopada odbędzie się planowaną trasą.
Zapraszamy na rondo Romana Dmowskiego. Będziemy szli na błonia Stadionu Narodowego; mamy zarejestrowane inne zgromadzenie. Bezpośrednio po wyroku sądu okręgowego wysłałem zgłoszenie zgromadzenia - mówił Bąkiewicz, cytowany przez PAP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.