Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

Niespodziewany ruch Putina. Ekspert komentuje

We wtorek (22 maja) rosyjskie ministerstwo obrony narodowej zgłosiło projekt ustawy o korekcie granic morskich Rosji z Finlandią i Litwą. Dzień później zdecydowano się na jego usunięcie z rządowej bazy aktów prawnych. Ruch Putina ocenił komandor Maksymiliana Dura.

Niespodziewany ruch Putina. Ekspert komentuje
Rosja chce zmieniać granice na Morzu Bałtyckim. Projekt wycofano. Wojskowy ocenia, skąd ten ruch (PAP, MIKHAIL TERESHCHENKO / SPUTNIK / KREMLIN POOL)

Portal "Moscow Times" przekazał informację, że Kreml chce jednostronnie zmienić morskie granice z Finlandią i Litwą na Bałtyku. Potrzebę zmian Rosja uzasadniała tym, że ustalone w 1985 roku granice "nie w pełni odpowiadają aktualnym uwarunkowaniom geograficznym" związanym choćby ze zmieniającą się linią brzegową.

Ostatecznie projekt usunięto z bazy aktów prawnych. Jewgienij Fiodorow z rządzącej Jednej Rosji stwierdził, że projekt wycofano, bo "wymaga dopracowania". Polityk zapowiedział, że sprawa jeszcze wróci na agendę.

Wprowadzenie aktu, a następnie jego wycofanie wywołało wiele pytań o faktyczny cel, jaki temu przyświecał. Próby odpowiedzi na to pytanie podjął się kmdr por. rez. Maksymiliana Dura. W rozmowie z "Faktem" wojskowy stwierdził, że mogło chodzić o odwrócenie uwagi Zachodu od sytuacji na Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spektakularny atak na froncie. HIMARS-y zmiażdżyły rosyjski 1Ł219 Zoopark-1
Rosjanie próbują za wszelką cenę odwrócić uwagę od Ukrainy. Prawdopodobnie chodziło o to, żeby się bardziej nie skompromitować, więc się z tego wycofali — stwierdził.

Wojskowy stawia sprawę jasno

Komandor Dura podkreślił, że Rosja uzurpuje sobie prawo do regulowania kwestii związanych z przebiegiem granic na Bałtyku. Jak wskazuje, celem Rosjan jest połączenie wód terytorialnych wokół zagarniętych w 1940 roku wysp z wodami "Rosji terytorialnej".

I zamierzają to zrobić kosztem wód terytorialnych państw sąsiednich. Ale to, że oni chcą, to nie znaczy, że mogą — ocenia wojskowy.

Dura podkreślił, że tego rodzaju spory się zdarzają i same w sobie nie są niczym niezwykłym. Dodał jednak, że w tym wypadku Rosja działa jednostronnie bez porozumienia z krajami, których sprawa dotyczy. Wojskowy nie wyklucza, że sprawa wróci, kiedy Rosjanie "poczują się na tyle silni, by móc to wymusić siłą".

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Zwariował? Słynny Niemiec wszedł na Śnieżkę, ale dobrze mu się przyjrzyj
Norweski sąd nie ma wątpliwości: państwo nie skrzywdziło Andersa Breivika
Robili ślubne zdjęcie w Tatrach. Nagle zobaczyli taki widok
Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
Zmarł wieloletni proboszcz Andrzej Trzemżalski. Miał 89 lat
Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha!
Szczęsny w Barcelonie zarabia "grosze", a i tak jest krezusem finansowym
Neymar ma już pierwsze zachcianki w nowym klubie
Kompan Lewandowskiego to ignorant? Dziennikarze nie spodziewali się takiej reakcji
Niepokojące wnioski naukowców: zmiany klimatu hamują wzrost drzew
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić