Do groźnego wypadku doszło na terenie wsi Papiernia w woj. mazowieckim. Pięciolatek wpadł tam pod kosiarkę. Z poważnymi obrażeniami nóg został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
Jak dowiedział się "Super Express", feralne zdarzenie miało miejsce w poniedziałkowy wieczór, około godziny 20:00. Właściciel jeden z posesji we wsi Papiernia kosił swój trawnik. W pewnym momencie jego 5-letni synek wbiegł prosto pod wielką kosiarkę.
Dziecko odniosło ciężkie obrażenia dolnej kończyny. W ciężkim stanie trafiło do szpitala - powiedziała rzeczniczka LPR Justyna Sochacka.
Policjanci na miejscu zdarzenia ustalili, że ojciec dziecka był w chwili wypadku trzeźwy. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. Stan dziecka na obecną chwilę jest niewiadomą.
Kolejna przestroga
Z koszeniem trawnika w obecności dzieci nie ma żartów, o czym przekonaliśmy się kolejny raz. Dwa lata temu w Wielkiej Brytanii, 3-letnia Abigail bawiła się na dworze ze swoją 6-letnią siostrą Alexą. Nagle wstała i pobiegła za kosiarką, która była ustawiona na biegu wstecznym. Urządzenie zmasakrowało nogę dziewczynce.
W Polsce do groźnego wypadku doszło 4 lata temu na terenie gminy Kwidzyn w woj. pomorskim. 10-latek razem z 12-letnim kolegą jeździł po ogródku sąsiada małym traktorkiem do koszenia trawy. W pewnym momencie 10-latek spadł, a jego noga dostała się pod nożyce urządzenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.