Godzina 10:30 rano, Łomża. Straż pożarna otrzymuje nietypowe zgłoszenie o człowieku, który utknął w kontenerze PCK. Serwis "mylomza.pl" poinformował, że znajdujący się w pojemniku mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia.
Interwencja miała miejsce na ulicy Prusa. Świadek powiedział, że mężczyzna, który ukrył się w kontenerze PCK na używaną odzież, pościel i buty wraz z kolegami najprawdopodobniej uciekał przed policją. Dwóm jego towarzyszom nie udało się zbiec - zostali skuci kajdankami przez policjantów. Ten jednak ukrył się w pojemniku z którego... wystawały mu nogi.
Mężczyzna nie był w stanie wyjść z pojemnika. Później... nie dawał oznak życia. Wezwana na miejsce zdarzenia straż pożarna postanowiła rozciąć piłą metalowy pojemnik PCK. Wtedy zbieg został z niego wyciągnięty, a następnie w eskorcie policji przetransportowany do szpitala.