O nietypowej sytuacji poinformowali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej niedawno wpadli na trop mieszkańca, podejrzanego o posiadanie nielegalnych substancji.
Nietypowa "niespodzianka" w "Kinder jajku"
Mundurowym udało się ustalić adres zamieszkania mężczyzny i pod koniec ubiegłego tygodnia we wskazane miejsce rozdysponowano funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego. Tam 41-latek właściwie sam wpadł im w ręce.
Na osiedlu [funkcjonariusze - przyp.red] zauważyli mężczyznę, który nerwowo się zachowywał, podeszli i wylegitymowali go - przekazał zespół prasowy KMP w Gdyni.
Czytaj także: Napaść seksualna w autobusie. 14-latka przeżyła koszmar
Podejrzanie zachowujący się 41-latek miał przy sobie niepozornie wyglądające opakowania po "Kinder Niespodziankach". Odkrycie wydało się policjantom dość nietypowe, postanowili więc sprawdzić zawartość jajek. Tak jak przeczuwali, w środku bynajmniej nie znaleźli zabawek, a zgoła inną "niespodziankę".
W jajkach po popularnej wśród dzieci słodyczy ukryte były saszetki z narkotykami. Oprócz tego mężczyzna miał przy sobie wagę elektroniczną oraz blisko 1 tys. zł. Dla mundurowych był to wystarczający powód, by przeszukać mieszkanie gdynianina. Tam ujawnili jeszcze więcej niedozwolonych substancji.
Śledczy zabezpieczyli łącznie blisko 260 gramów narkotyków, w tym 100 pojedynczych porcji marihuany i 247 pojedynczych porcji amfetaminy. Ponadto kryminalni zabezpieczyli na poczet przyszłej kary ponad 7 tys. zł - poinformował rzecznik gdyńskiej policji.
Teraz 41-latek nie wymiga się kary. Za wprowadzenie do obrotu znacznej ilości narkotyków grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.