Dwóch braci zatrzymanych na terenie Niemiec zostało oskarżonych o planowanie zamachu o motywie islamistycznym. Irańczyków zatrzymano 8 stycznia br. w miejscowości Castrop-Rauxel w Nadrenii Północnej-Westfalii. Przy pomocy cyjanku i rycyny planowali zamach na życie "nieokreślonej liczby osób".
Bracia planowali zamach?
Atak miał został przeprowadzony w sylwestra. Podczas pierwszej rewizji domu podejrzanych nie znaleziono żadnych dowodów. Po drugiej rewizji policja natknęła się na materiały, z których można skonstruować bombę lub substancje trujące. Prokuratura nie ujawnia, o jakie konkretnie materiały chodzi.
Pierwsze informacje o ewentualnym zamachu pozyskała amerykańska FBI. Podejrzani Irańczycy porozumiewali się za pomocą czatu Telegram i tam ujawnili szczegóły swojego planu. Również z przechwyconych rozmów wynikało, że do ukończenia broni brakowało tylko jednego składnika — proszku żelaza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na początku stycznia jeden z braci poinformował, że udało mu się zdobyć brakującą substancję. Nie zdążyli jednak zrobić nic więcej, ponieważ niedługo później zostali zatrzymani. Bracia nie planowali tego zamachu tylko między sobą. Wcześniej kontaktowali się z grupą związaną z Państwem Islamskim, która specjalizuje się w propagowaniu ataków terrorystycznych. Przygotowuje także instrukcje, jak zrobić gaz trujący lub zbudować bombę.
Obaj Irańczycy przyjechali do Niemiec w 2015 roku. Początkowo policja podejrzewała, że młodszy z braci nie miał udziału w tych planach. Głównym podejrzanym był jego 32-letni brat. Szybko okazało się, że to jednak 25-latek był siłą napędową całego planu. W 2019 roku został oskarżony o próbę zabójstwa. Leczył się od tego czasu psychiatrycznie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.