34-letnia Samantha, która pracuje w branży fitness, pojawiła się w brytyjskim programie "This Morning". Ekspertka uznała, że ma coś ważnego do powiedzenia. Na wstępie podkreśliła jednak, że "nie chce nikogo oceniać".
Wszyscy idziemi po lini najmniejszego oporu. Teraz musimy sprawić, by bycie otyłym było bardziej niewygodne - stwierdziła.
Czytaj także: Rząd USA zamyka chiński konsulat. Chiny grożą odwetem
Ekspertka fitness uznała, że nie warto pracować z osobami z nadwagą
Zdaniem Yardley, ubrania w dużych rozmiarach powinny być trudniej dostępne w sklepach. Prowadzący program określili jej pomysł, jako "niewiarygodnie okrutny". Jak podaje LADBible, 34-latka dodała również, że "zatrudnianie osób z nadwagą nie jest dobrym posunięciem biznesowym".
Spójrzmy na fakty. Osoby otyłe biorą prawie dwa razy więcej dni wolnych niż osoby bez problemów z nadwagą. Zatrudnianie takich osób będzie miało konsekwencje finansowe. [...] Będąc większym, jesteś bardziej ospały i leniwy - dodała.
Czytaj także: Wakacje 2020. Astronomiczne ceny w górach. Za wjazd kolejką na Kasprowy Wierch trzeba wydać majątek
Ekspertka w branży fitness pod ostrzałem internautów
Jak można się domyślić, słowa ekspertki fitness wywołały oburzenie wśród widzów i internautów. Ludzie uznali, że woleliby pracować z grubszą, ale miłą osobą niż mieć osądzającego szefa.
Jedna z internautek uznała, że wolałaby mieć nadwagę, żyć krócej, ale mieć więcej empatii niż być chudą i wredną osobą.
Inni uznali, że "Samantha Yardley jest po prostu idiotką":
Zobacz także: Pompki. Zobacz, jak prawidłowo je wykonywać
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.