Do zdarzenia doszło u ujścia rzeki Biobio w Chile, w odległości około 500 kilometrów od stolicy kraju, Santiago. Chilijscy ratownicy pokazali nagranie, jak udało im się uratować czworonoga z dużej skały, na której utknął i nie mógł się samodzielnie wydostać.
Pies utknął na skale
Zgłoszenie ratownicy otrzymali od miejscowych, którzy zauważyli psa na jednej ze skał. Po chwili wyruszyli na pomoc, choć warunki pogodowe nie były do tego odpowiednie. Norman Ahumada, kapitan portu San Vicente i Corbeta Litoral, powiedział agencji Reutera, że akcja ratunkowa była skomplikowana z powodu złej pogody i trudnych warunków na morzu.
Akcja ratunkowa była też trudna ze względu na stromą i miejscami ostrą powierzchnię skały. Najpierw ratownikom udało się zabrać zwierzę ze skały. Pies następnie samodzielnie przepłynął krótki odcinek do pontonu ratowników, po czym został bezpiecznie przewieziony na brzeg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sirena czeka na adopcję
Według ustaleń lokalnych służb zwierzę spędziło na skale kilka dni. Nie wiadomo, jak znalazło się w znacznej odległości od lądu. Było tam praktycznie uwięzione. Grupie strażaków i członków chilijskiej marynarki wojennej udało się ją uratować dzień po tym, jak otrzymali zgłoszenie. Organizacja pozarządowa wspierająca zwierzęta zabrała uratowanego psa do kliniki weterynaryjnej.
Psa nazwano Sirena - czyli syrenka. Po badaniach lekarskich zostanie oddany do adopcji. - Niewielu by pomyślało, że mokry, bezradny pies może przeżyć kilka dni uwięziony na skałach drugiej co do wielkości rzeki Chile, na zimnym i wietrznym odcinku wybrzeża - dodają ratownicy.