Eksploracje w Mnichu prowadzone są pod nadzorem dr. Wojciecha Rutkowskiego oraz Ireny Podolskiej-Rutkowskiej z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego.
Z badaczami współpracują również studenci z koła naukowego "Antropołowcy", działającego przy Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŁ.
Jak podkreślił dr Rutkowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową, stanowisko to ma szczególną wartość: "To niezwykle ciekawe i unikalne stanowisko, przede wszystkim dlatego, że jest niemal nienaruszone".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nienaruszone przez czas znaleziska
Równie istotnym elementem tego odkrycia jest fakt, że stanowisko archeologiczne znajduje się w lesie, co mogło uchronić je przed zniszczeniem przez działalność rolniczą. Mimo to, badacze muszą mierzyć się z erozją skarpy, która stanowi zagrożenie dla części znalezisk.
Co ciekawe, rzeczy, które zostały umieszczone na grobie wieki temu, nadal tam są. Po odgarnięciu ściółki i zejściu kilka centymetrów w dół natrafiamy na nienaruszone artefakty. Na przykład kubek gliniany, który ktoś postawił na grobie. Jest on co prawda zgnieciony, ale nie był przemieszczany, dzięki temu dowiadujemy się wiele o zwyczajach pogrzebowych sprzed stuleci – opowiadał dr Rutkowski.
Różnorodność pochówków
Zarejestrowane zwyczaje pogrzebowe związane z cmentarzyskiem datowane są na II i III wiek n.e. Archeolodzy odkryli na cmentarzysku dwa typy pochówków.
Na cmentarzysku odkryliśmy dwa rodzaje pochówku. Część ludzkich szczątków kostnych pozostałych po spaleniu na stosie pogrzebowym znajduje się w jamach, a część w popielnicach, czyli urnach pogrzebowych. Oba rodzaje pochówku pochodzą z tego samego okresu i nie jesteśmy w stanie powiedzieć, skąd ta różnorodność na terenie jednego cmentarza. Może miały na to wpływ zwyczaje rodzinne. Przy niektórych grobach znaleźliśmy przedmioty codziennego użytku, być może dary dla zmarłych" - wyjaśnia dr Rutkowski.
Zwyczaje pogrzebowe w Mnichu znacznie różnią się od tych, które wcześniej przypisywano kulturze przeworskiej na tym terenie.
"Odkryliśmy tu zwyczaje, których się na tym terenie nie spodziewaliśmy. Według dotychczasowej wiedzy na tym obszarze występowała kultura przeworska, której przedstawiciele oznaczali swoje groby bruczkami (drobnymi kamieniami). Tutaj mamy sytuację wyjątkową, charakterystyczną raczej dla kultury wielbarskiej, występującej na Pomorzu, czyli kamienne kręgi" – zaznaczył naukowiec z UŁ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.