Specjaliści z NASA pokazali mapę lodu morskiego na Marsie. Ta robi wielkie wrażenie i może mieć ogromny wpływ na załogową misję, która ma się udać na Czerwoną Planetę w przyszłości. Obecność wody - pod postacią lodu i pod powierzchnią planety - jest kluczowa dla losów ekspedycji, którą Amerykanie chcą wysłać w latach 30. XXI wieku.
Sukces poszukiwania lodu na Marsie był możliwy dzięki programowi Subsurface Water Ice Mapping (SWIM), który jest prowadzony od 2017 roku. Jego założenie było bardzo proste: zrobić jak najwięcej, jak najbardziej dokładnych zdjęć powierzchni Marsa. Po co? By w przyszłości podjąć optymalną decyzję ws. lądowania misji załogowej.
Krok po kroku NASA i jej partnerzy szykują się do podboju Czerwonej Planety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Program załogowej wyprawy na Czerwoną Planetę powstał na początku XXI wieku i w zasadzie już od dwóch dekad NASA krok po kroku szykuje się do wysłania ludzi na Marsa. Odkrycie lodu, z którego astronauci mogliby pozyskiwać wodę i dzięki któremu o wiele łatwiej byłoby im przetrwać na obcej planecie może okazać się przełomowe.
NASA wierzy, że misja załogowa na Marsa odbędzie się w trzeciej dekadzie XXI wieku. Agencja przedstawiła już swoją wizję statku oraz tzw. habitatu dla dwóch osób, które spędziłyby na Marsie jeden miesiąc. Dwie kolejne polecą na wyprawę, ale będą czuwać nad przebiegiem misji na orbicie Czerwonej Planety.
Dwójka, która zejdzie na powierzchnię Marsa, miałaby wylądować z użyciem specjalnego statku i następnie wykorzystać go w roli habitatu, czyli bazy na powierzchni planety. Im lżejszy i mniejszy będzie statek, tym łatwiej będzie mu operować na obcej planecie. Tutaj każdy kilogram jest na wagę złota. I ludzkiego życia.
Dlatego tak ważne jest odkrycie zasobów wody. Ta umożliwiłaby pozostanie astronautów na Marsie przez 30 dni, czyli tyle, ile zakłada NASA.
Teraz do akcji wejdą planiści z NASA, którzy będą mogli wyznaczyć odpowiednie miejsce do wysłania pierwszych astronautów. Projektem zajmuje się Instytut Nauk Planetarnych oraz Laboratorium Napędów Odrzutowych. Ich narzędzia wykonały fotografie tak czułe, że wykryły nawet niewielkie kratery uderzeniowe, które odsłoniły pokrywę lodu.
Czytaj także: Pozaziemski "Trójkąt Bermudzki". Istnieje na Marsie