Choć od 2020 roku systematycznie rosła liczba instytucji sprawujących opiekę nad dziećmi do 3. roku życia, to dostępność miejsc w żłobkach i klubach dziecięcych w skali całego kraju nadal jest niewystarczająca. Dane jasno wskazują, że tylko co czwarte dziecko miało zapewnioną opiekę w żłobku, a 43 proc. gmin nie ma na swoim terenie żłobka. Sytuację miał poprawić program "Maluch+", któremu przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli.
Kontrolerzy NIK podkreślają, że choć działania podejmowane przez resort rodziny i polityki społecznej oraz samorządy w latach 2020-2022 doprowadziły do stworzenia nowych miejsc opieki dla dzieci do 3 lat, to "były one niewystarczające dla zaspokojenia potrzeb mieszkańców". NIK dodaje, że ministerstwo nie określiło wskaźników realizacji programu "Maluch+", co uniemożliwia ocenę, w jakim stopniu zrealizowano cele.
Kontrolerzy wskazali na kilka zasadniczych problemów z programem "Maluch+". Wśród nich wymienili jego roczny charakter, który w połączeniu z niewystarczającymi środkami gmin, uniemożliwiał im ubieganie się o środki. Problemem było także to, że koszty realizacji programu przekraczały pierwotne założenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wskazują reporterzy programu "Polska i Świat", część rodziców, których dzieci nie otrzymały miejsca w publicznym żłobku, musiało korzystać z ofert prywatnych placówek. Nie wszyscy mogą sobie jednak pozwolić na posłanie dziecka do płatnego żłobka, w którym czesne może sięgać 2500 zł miesięcznie. Inni nie mają nawet takiej możliwości, bo i takich placówek w ich gminie brakuje.
Czytaj też: Szydło pojechała na Podhale. Górale nie przyszli
Aleksandra Gajewska krytykuje poprzedników
Wiceszefowa resortu rodziny i polityki społecznej Aleksandra Gajewska w rozmowie z dziennikarzem TVN24 stwierdziła, że dla poprzedniego rządu tworzenie miejsc opieki dla dzieci poniżej 3 roku życia nie była priorytetem. Dodała, że rząd Mateusza Morawieckiego nie spotykał się z samorządowcami i nie rozmawiał o tym, "dlaczego nie decydują się na takie inwestycje" na terenie swoich gmin.
Z taką opinią nie zgadza się była szefowa ministerstwa rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. - Takich spotkań z samorządowcami było wiele, ale samorządowcy też wiedzą, czy na ich terenie jest potrzebny akurat żłobek i czy oni chcą prowadzić ten żłobek — stwierdziła przedstawicielka Prawa i Sprawiedliwości.
Aleksandra Gajewska zapewnia, że problem zostanie rozwiązany w ciągu najbliższych 5 lat. - Stan docelowy na 2029 rok będzie taki, że stworzymy miejsca opieki wczesnodziecięcej we wszystkich gminach — zapowiedziała.