Akcja ratowników Sekcji Babiogórskiej Grupy Beskidzkiej GOPR miała miejsce w nocy z piątku na sobotę. Para studentów szła na Biabią Górę od strony słowackiej w większej grupie, ale po drodze rozdzielili się.
W pewnym momencie zgubili szlak. Gdy doszli na szczyt, było już ciemno. Dodatkowo wyczerpały się im baterie w latarkach - relacjonuje RMF FM.
Jak informuje portal sucha24.pl, pomocy potrzebowała kobieta, która miała problemy z poruszaniem się. Trzeba było sprowadzić ją na dół.
Studenci przenocowali w schronisku na Markowych Szczawinach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.