Od sierpnia ubiegłego roku właściciele psów w Niemczech, Francji i Holandii zgłaszają niepokojące objawy u swoich zwierząt. Jak podaje "Fakt", psy doświadczają ataków paniki, skowyczenia, niezborności ruchów oraz napadów padaczki. Po kilku dniach lub tygodniach stan czworonogów ulega poprawie.
Śledztwo skierowało uwagę na popularne kości do żucia importowane z Chin, dostępne m.in. na niemieckich platformach Zooplus.de i Bitiba.de.
W kilku krajach wycofano te gryzaki ze sprzedaży. W Polsce sprawą zainteresowały się służby weterynaryjne, gdy okazało się, że podejrzane produkty trafiły także na nasz rynek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze informacje o możliwym zagrożeniu związanym z wykorzystaniem w żywieniu psów gryzaków pochodzących z Chin pojawiły się podczas posiedzenia Stałego Komitetu ds. Roślin, Zwierząt, Żywności i Pasz (SCoPAFF), które odbyło się w dniach 2–3 grudnia 2024 r. Przedstawiciel Finlandii poinformował o pojawiających się objawach neurologicznych u zwierząt, które otrzymywały takie gryzaki - przekazał wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak w odpowiedzi na interpelację poselską.
Niemcy i Finlandia przeprowadziły badania gryzaków pod kątem obecności pestycydów, leków weterynaryjnych, metali ciężkich oraz nikotyny, jednak analizy nie wykazały nieprawidłowości.
Nowa choroba dotarła do Europy. Co na to Polska?
Polska podejrzewa, że przyczyną może być nieuprawnione użycie skór poddanych procesowi garbowania, zawierających chlorowaną tyrozynę stosowaną do produkcji paszy dla zwierząt domowych.
Resort rolnictwa informuje, że w Polsce nie zgłoszono przypadków "syndromu wilkołaka", choć podejrzane gryzaki były dostępne w sprzedaży.
Kontrole magazynów w województwach lubuskim i dolnośląskim wykazały, że kwestionowane partie produktów były wysyłane wyłącznie do odbiorców indywidualnych (sprzedaż detaliczna).
Czytaj także: Dostał zawału serca w górach. Nie żyje wybitny kardiolog
Z dalszych ustaleń w województwie lubuskim wynika, że wszystkie produkty wytworzone z surowej skóry, które były sprzedawane w okresie od lipca do grudnia 2024 r., zostały wycofane z obrotu we wszystkich krajach, w tym w Polsce - poinformował wiceminister Czerniak.
Kwestionowane partie gryzaków przekazano do badań laboratoryjnych w kierunku wykrywania chromu, żelaza i tanin. - Wdrożenie dalszych działań jest uzależnione od wyników trwających badań laboratoryjnych - dodał wiceminister.