Kazachstan od dwóch miesięcy zmaga się z nagłym wzrostem przypadków zapalenia płuc. Choć przypuszczano, że może to być związane z epidemią koronawirusa, dla którego jest to jeden z głównych objawów, to zaprzeczali temu kazachscy lekarze.
Choroba jest bardziej zaraźliwa niż koronawirus i posiada wyższą śmiertelność. Tylko pomiędzy 29 czerwca a 5 lipca odnotowano w kraju ponad 32 tysiące przypadków oraz 451 ofiar.
Czytaj także:
Tajemnicza epidemia z Kazachstanu
Przed "nową epidemią" przestrzegała ostatnio ambasada Chin w Kazachstanie. Od początku roku z powodu tajemniczej przypadłości miało umrzeć około 1800 osób, z czego część to obywatele Państwa Środka.
Jednak według pracowników Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ta nieznana, mocno przypominająca COVID-19 choroba może rzeczywiście być wywoływana przez koronawirusa, a przyczyną powstania koncepcji "innej epidemii" jest niska jakość testów, które nie u każdego zakażonego wykrywały wirus SARS-CoV-2.
Jak twierdzi dyrektor WHO ds. kryzysów zdrowotnych, Michael Ryan, przypadki te "nie zostały poprawnie zdiagnozowane". Ma tego dowodzić również obecny w większości państw świata, również w Kazachstanie, szybki trend wzrostowy pandemii.
Ryan stwierdził, że organizacja współpracuje teraz z rządem z Nur-Sułtanem (do niedawna Astaną) nad analizą zdjęć rentgenowskich, mogących wykazać, czy przebieg zapalenia płuc w przypadku tajemniczej choroby jest pokrewny koronawirusowi.
W ciągu ostatnich tygodni w Kazachstanie bardzo szybko rośnie liczba osób zakażonych COVID-19, których jest średnio więcej niż 1500 dziennie. Wzrasta również liczba ofiar śmiertelnych.
Dlatego przypuszczenie, że kazachska choroba jest w istocie niezdiagnozowanym koronawirusem, wydaje się dość prawdopodobne. Szczególnie że o podobnych przypadkach epidemii niezidentyfikowanego zapalenia płuc nie donosił żaden z sąsiadów tego środkowoazjatyckiego kraju.
Ostateczne wnioski będą możliwe jednak do przedstawienia dopiero po dogłębnym przebadaniu działania choroby.
Zobacz także: Protesty w Serbii. Brutalne starcia z policją. Wszystko przez koronawirusa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.