W Polsce od lat istnieją zakłady samochodowe, które specjalizują się w skupowaniu i przygotowywaniu do wysyłki do Afryki wiekowych pojazdów marki Toyota. Okazuje się jednak, że na ten kontynent trafia też wiele skradzionych samochodów, co stało się nowym trendem wśród złodziei.
Złodzieje kradną polskie auta
Najnowszym celem gangów są auta premium, których właścicielami są m.in. polskie firmy. – Od ponad roku rośnie liczba aut odzyskiwanych we Francji, Belgii, Hiszpanii i Włoszech, przy czym większość z nich jest kradziona we Francji – powiedział Marcin Grzegorczyk, który w ramach współpracy z Gannet Guard Systems zajmuje się odnajdywaniem pojazdów.
O najnowszym takim przypadku poinformowano w połowie grudnia. Złodzieje próbowali usunąć moduły GPS/GSM, które stanowią element systemu monitoringu. Złodzieje zapomnieli jednak, że pojazdy są również wyposażone w moduł radiowy, który pozwolił zlokalizować auta.
Pojazdy trafiają do Afryki
Okazało się, że pojazdy znajdowały się w kontenerach na statku, który miał wypłynąć z Antwerpii w Belgii do Ghany w zachodniej Afryce. Ze względów proceduralnych nie udało się zablokować rejsu, natomiast uniemożliwiono wypakowanie kontenerów w porcie docelowym.
W Ghanie potwierdzono, że na kontenerowcu znajdują się poszukiwane pojazdy klasy premium. Przy okazji odkryto sześć innych skradzionych samochodów: po dwa z Polski, Hiszpanii i Niemiec. Wszystkie auta wróciły tym samym kontenerowcem do Europy i czekają na odbiór przez prawowitych właścicieli – mówi ekspert.
Auta wykorzystają do przestępstw
Jak dodają eksperci, francuskie służby mundurowe świadome są nasilającej się fali przestępstw związanych z samochodami z Polski. Jak dodaje, to nie tylko kwestia kradzieży aut, ale także wykorzystania ich do przestępstw narkotykowych czy ucieczek złodziei przed policją.