Już kilka dni wcześniej zamachowiec sprawdził całą trasę. Tę samą przejechał 22 marca, rozjeżdżając kilkanaście osób. Śledczy dowiedzieli się tego, odczytując dane GPS z jego telefonu komórkowego - donosi Fox News.
Popełnił sporo błędów. Policjanci zajmujący się sprawą twierdzą, że 52-letni Khalid Masood wcale nie był świetnie wyszkolony, jak wcześniej donoszono. Gdyby tak było, trasę sprawdziłby w dniu zamachu lub przynajmniej tego samego dnia tygodnia, w którym planował go przeprowadzić. Zamachowiec sprawdzał teren w sobotę, a więc dzień, gdy na ulicach Londynu jest mniejszy ruch i nie ma takich korków jak np. w dniu zamachu. Inne jest także natężenie policyjnych patroli.
Masood mógł liczyć na to, że uda mu się uciec. Jak twierdzą anonimowi informatorzy, na których powołuje się Fox, zamachowiec spodziewał się, że ofiar jego ataku będzie o wiele więcej lub że będą one łatwiejszymi celami.
Khalid Masood jeszcze 14 lat temu nazywał się Adrian Elms. Mężczyzna zmienił imię i nazwisko, gdy przeszedł na islam w trakcie pobytu w więzieniu w 2003 r. Skazano go za atak nożem. Zmiana religii całkowicie go odmieniła. Po wyjściu z zakładu karnego zostawił rodzinę i skoncentrował na wypełnianiu "bożej woli".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.