Pierwotnie podawano, że dziewczyna wyszła z "miejsca zamieszkania przy ul. Gołębiej w Bydgoszczy". Komunikat o zaginięciu dziewczyny opublikował Wydział Zarządzania Kryzysowego UMT w Bydgoszczy.
W lokalnych, bydgoskich mediach pojawiły się sprzeczne informacje, że nastolatka "wyszła z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Bydgoszczy". Jak udało nam się ustalić, nie jest to prawda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak doszło do zaginięcia 16-latki? Amelia Orzechowska przebywała w domu przy ul. Gołębiej w Bydgoszczy pod opieką matki od 12 lipca do 2 września włącznie. W poniedziałek (02.09) około godziny 13:00 wyszła z domu, ale ślad po niej zaginął.
Wychowawcy z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nie wiedzą, gdzie aktualnie jest nastolatka. Rodzice, według oficjalnej wersji również nie mają pojęcia, gdzie jest ich dziecko.
Wiadomo, że w lipcu nastolatka oddaliła się z ośrodka za zgodą opiekunów. Co ciekawe, udało nam się ustalić, że to nie pierwszy raz, gdy nastolatka nie stawiła się w ośrodku.
Zaginiona otrzymała przepustkę z ośrodka w lipcu. Do września przebywała pod opieką matki. W poniedziałek oddaliła się w nieznanym kierunku, bez kontaktowania się z opiekunami ośrodka i rodzicami. Nie ma na ten moment informacji, w którym kierunku mogła się udać - informuje mł. asp. Krzysztof Bratz.
Policjanci cały czas starają się znaleźć nastolatkę, która nie wróciła do właściwego miejsca pobytu. Funkcjonariusze wskazują, że ostatni raz widziana była właśnie przy ul. Gołębiej.
Jak wygląda Amelia Orzechowska?
Sprawą zajęli się policjanci z Komisariatu Policji Bydgoszcz Szwederowo. To oni wyjaśniają, dlaczego dziewczyna nie wróciła do domu lub do ośrodka. Funkcjonariusze opublikowali wizerunek zaginionej nastolatki.
Wiadomo, że w chwili zaginięcia Amelia Orzechowska miała na sobie czarną bluzkę z krótkim rękawem, krótkie, czarne spodenki, czarne buty sportowe firmy Nike, a także czarną torebkę typu "nerka" - także amerykańskiego producenta.
Dziewczyna ma 175 cm wzrostu, zielone oczy i proste, czarne, długie włosy sięgające jej do pasa. Policjanci apelują, aby osoby, które mogły widzieć dziewczynę skontaktowali się z bydgoskim komisariatem.