U 6 na 10 pacjentów, koronawirus może spowodować trwałe zmiany w mózgu. Tak wynika z najnowszych badań, podaje dailymail.com.
Czytaj także: Wakacje 2020. Kurorty będą ogniskami epidemii
Brytyjscy naukowcy przyglądali się 125 osobom, które zostały hospitalizowane w związku z infekcją koronawirusa. Pacjenci, którzy zostali wybrani przez lekarzy, należeli do grupy najciężej chorych.
Koronawirus. COVID-19 może prowadzić do udaru i zmian w mózgu
Aż 62 proc. osób z grupy badanych, podczas pobytu w szpitalu miało udar mózgu. Jedna trzecia miała psychozę i objawy podobne do demencji.
Czytaj także: Zaskakująca deklaracja Szymona Hołowni. Komu przekaże głosy, jeśli nie wejdzie do drugiej tury?
Jednak badacze z Uniwersytetu w Liverpoolu, Southampton, Newcastle i Londynu przyznają, że ich badania nie są wystarczające, żeby wyciągnąć konkretne wnioski. Jednak badania pomagają zrozumieć, jakie uszkodzenia może wywołać infekcja układu oddechowego.
U osób, które przeszły udar, zakrzepy wędrują do mózgu, gdzie blokują dopływ krwi i odżywianie mózgu. W efekcie dochodzi do udaru. Zakrzepy są spowodowane ciężkim stanem zapalnym układu oddechowego. Jest to przykład udaru niedokrwiennego, który przeszło 57 badanych pacjentów. 9 chorych na COVID-19 miało udar z wylewem krwi do mózgu.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Dr Paweł Grzesiowski ocenia działania ministra Łukasza Szumowskiego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.