W środowy (24.07) wieczór doszło w Opolu do sprzeczki między 20-latkiem i 30-letnią kobietą. W pewnym momencie mężczyzna wziął w ręce młotek i zaczął okładać swoją ofiarę. Gdy zorientował się, że kobieta nie żyje, uciekł z mieszkania.
Zwłoki zamordowanej kobiety znaleziono następnego dnia. Policjanci szybko ustalili, kto jest sprawcą brutalnej zbrodni. Mordercę zatrzymali w nocy, z 26 na 27 lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe szczegóły zdarzenia. Podłoże finansowe
Udało nam się ustalić, że prawdopodobnym motywem zdarzenia były rozliczenia finansowe. 30-latka chciała dodatkowych pieniędzy za usługi, które świadczyła na rzecz młodego mężczyzny.
Z informacji przekazanych przez podejrzanego wynika, że ofiara miała domagać się dodatkowych pieniędzy za usługi, które świadczyła. Podejrzany wyjaśniał, że już wcześniej przekazywał jej dodatkowe fundusze - mówił w rozmowie z o2.pl prok. Stanisław Bar, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Prok. Bar podkreślił, że są to na razie tylko zeznania podejrzanego, aczkolwiek ich wiarygodność potwierdza zebrany na ten moment materiał dowodowy.
Prokuratorzy mają już wyniki sekcji zwłok zamordowanej kobiety. Na ciele widocznych było wiele obrażeń, które powstały w wyniku wielokrotnego uderzenia młotkiem.
To bardzo rozległe obrażenia głowy, twarzoczaszki i klatki piersiowej - przyznaje prok. Stanisław Bar.
Czytaj także: Grecja huczy. Polka Oliwia S. zatrzymana na Mykonos
Wiadomo, że 20-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za morderstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl