Mateusz Domański
Mateusz Domański| 

Nowe nagranie. Zachowanie Joe Bidena zwróciło uwagę

58

Prezydent USA Joe Biden w środę 3 lipca uczestniczył w ceremonii przyznania Medalu Honoru w Białym Domu. Dziennikarze mieli do niego mnóstwo pytań, w tym o to, czy wycofa się z wyborów prezydenckich. Biden jednak nie odpowiadał - po ceremonii ruszył prosto przed siebie, nie zatrzymując się choćby na chwilę przy przedstawicielach prasy.

Nowe nagranie. Zachowanie Joe Bidena zwróciło uwagę
Joe Biden nie zatrzymał się przy dziennikarzach (Getty Images)

81-letni Biden zmaga się z narastającą presją, by wycofał się z wyścigu prezydenckiego. To skutek fatalnej postawy podczas pierwszej debaty z Donaldem Trumpem, która odbyła się pod koniec czerwca. Biden miał problemy z wysławianiem się i kończeniem zdań, co podsyciło głosy, że w wieku 81 lat być może nie nadaje się już do sprawowania urzędu.

W środę dziennik "The New York Times" poinformował, że sam Biden miał stwierdzić w rozmowie z jednym ze swoich bliskich współpracowników, że zdaje sobie sprawę, "że może nie utrzymać swojej kandydatury". Zdaniem dziennika wszystko ma zależeć od tego, jak prezydent wypadnie w serii zaplanowanych na lipiec wywiadów, spotkań z wyborcami i konferencji prasowych. Doniesienia "NYT" zostały potem zdementowane przez Biały Dom.

Również w środę Biden przyznawał Medal Honoru w Białym Domu. Pośmiertnie otrzymali go dwaj żołnierze, którzy uczestniczyli w wojnie secesyjnej. Ceremonię obserwowało wielu dziennikarzy, którzy śledzą z uwagą każdy ruch Bidena. Mieli do prezydenta lawinę pytań. Ten jednak nie odpowiedział na żadne z nich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska o świętowaniu urodzin swoich córeczek. Co myśli o wystawnych urodzinach organizowanych dla dzieci?

Po tym, jak wygłosił 10-minutowe przemówienie, prezydent szybko skierował się w stronę wyjścia. Nawet na moment nie zatrzymał się przy przedstawicielach prasy.

Jeszcze tego samego dnia Biden zapewnił sztab swojej kampanii, że pomimo narastających apeli o jego rezygnację wciąż bierze udział w wyścigu o prezydenturę.

Powiem to tak jasno, jak tylko potrafię. Prosto i bezpośrednio: kandyduję i nikt mnie od tego nie odciągnie. Nie odchodzę. Pozostanę w tym wyścigu do końca - mówił Joe Biden.

Głos zabrała także sekretarz prasowa Białego domu Karine Jean-Pierre. W rozmowie z reporterami wyraźnie zaznaczała, że Biden nie zamierza rezygnować.

Wyjaśniała ponadto, że prezydent USA nadal jest przeziębiony, ale jeszcze nie spotkał się z lekarzem. Kiepską dyspozycję na debacie tłumaczyła zaś "jet lagiem" spowodowanym dwoma podróżami zagranicznymi Bidena na 12 dni przed debatą.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić