Pięciolatek był jednym z 73 dzieci z Nowego Jorku cierpiących z powodu rzadkich powikłań. Nowe objawy to przedłużona i bardzo wysoka gorączka, wymioty, zapalenie organów wewnętrznych i wysypka.
Czytaj także: Nowy objaw COVID-19 u dzieci? Lekarze zgłaszają coraz więcej przypadków
Podobne powikłania u dzieci zauważono na całym świecie. Przypadki rzadkich i zagrażających życiu objawów po raz pierwszy odnotowano w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i we Włoszech. Od tego czasu WHO ostrzega rodziców, aby zachowali szczególną czujność w przypadku zauważenia, któregokolwiek z tych objawów.
Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo potwierdził, że Departament Zdrowia bada sprawę śmierci 5-latka. Ma zostać dokładnie wyjaśnione czy na pewno jest to powiązane z koronawirusem. Podobnie objawia się także zagrażająca życiu choroba Kawasakiego.
Zobacz takze: Dziwny objaw u dziecka. Mama udostępnia wideo
Wciąż mamy za mało danych. Na razie dokładnie zbadano 8 przypadków stwierdzonych w jednym z brytyjskich szpitali - komentuje dr Jeremy Rossman, wirusolog z Uniwersytetu w Kent, w rozmowie z "Daily Mail".
Pierwsze raporty o nowych powikłaniach pojawiły się w kwietniu. Zbadano wtedy dzieci mające podobne objawy. Żaden z badanych pacjentów wieku od 4 do 14 lat nie chorował wcześniej na COVID-19. Jednak u wszystkich stwierdzono przeciwciała koronawirusa. To oznacza, że byli zakażenie lub bezobjawowo przeszli chorobę COVID-19.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.