Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nowogard. Radna z ciężką stopą jechała 170 km/h. Dalszy ciąg kłopotów

474

Radna z Nowogardu (woj. zachodniopomorskie) przypadkiem publicznie przyznała się do łamania przepisów drogowych podczas transmisji na żywo, o czym informowaliśmy wcześniej. Teraz na doniesienia medialne zareagował Sekretariat Urzędu Miasta Nowogard.

Nowogard. Radna z ciężką stopą jechała 170 km/h. Dalszy ciąg kłopotów
Radna z Nowogardu jechała 170 km/h. Sekretariat Urzędu Miasta zgłosił sprawę do prokuratury (Pixabay, Facebook)

Przewodnicząca Rady Miejskiej z Nowogardu 17 listopada brała udział w obradach sesji, a wszystko to było transmitowane w internecie. Podczas przerwy postanowiła podzielić się z kolegą emocjonującą historią o tym, jak udało się jej uniknąć mandatu. Zapomniała jednak, że ma włączony mikrofon, więc usłyszą ją wszyscy.

No, ale mnie tam złapali raz. Za mną jechali BMW, słuchaj, nieoznakowanym, ja wyprzedzałam, on, wiesz, za mną się chował, ja się chowam i to tak 3 razy, nie. Aż za tym trzecim razem mnie wyprzedził włączył te światła, wiesz, "Follow Me" nie, policja. Dobrze, że Przemek jechał. Mówi do nich: "No wiecie, panowie, żona mnie wiezie na wczasy". Nie no dobra, to tylko pouczenie, a miałam 170. Tak jak mnie nagrał, nie. Teraz by można było już stracić prawo jazdy – powiedziała Jowita Pawlak.

"Przemek" to najprawdopodobniej Przemysław Pawlak, mąż radnej. Jest on policjantem w KPP Goleniów. W rozmowie z o2.pl radna powiedziała, że kiedy tylko zorientowała się, że rozmowa jest nagrywana, od razu poszła do informatyków i poprosiła o wycięcie tego fragmentu. Powiedzieli jej, że tak się stanie, jednak wbrew ich zapewnieniom rozmowa Pawlak poszła w świat.

Sesja trwa 6 godzin. To jest dziwne, że do mediów dotarł fragment prywatnej rozmowy z przerwy. Panowie informatycy mówili, że zostanie wykasowany. Jest mi przykro, że tak to zostało wykorzystane - wyznała w rozmowie z o2.pl.

Sprawa nabrała rozgłosu, w mediach społecznościowych internauci pisali, że radna wykorzystała swoją pozycję, by uniknąć kary za przekroczenie przepisów. Sekretariat Urzędu Miasta Nowogard postanowił zareagować. Przekazał "Faktowi", że sprawę zgłoszono do prokuratury.

W ocenie zawiadamiającego, opisane przez Jowitę Pawlak zdarzenie powinno zostać zbadane przez organy ścigania pod kątem popełniania przestępstw stypizowanych w art. 229 oraz art. 230 ustawy Kodeks karny - cytuje pismo "Fakt".
Zobacz także: Kontrowersyjny pomysł Ziobry. Jest reakcja z PiS
Autor: MMC
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić