Postęp technologiczny ma kolosalne znaczenie dla przebiegu konfliktu zbrojnego. Kto ma lepszą technologię, nowszą broń, którą może przechytrzyć wroga – zazwyczaj wygrywa na polu walki.
"Druga armia świata" bardzo często dostarcza dowodów, że ich rosyjska myśl technologiczna to inny świat. Nie inaczej jest tym razem. Rosjanie prezentują drona do minowania pola walki. Już sam widok braku kamuflażu czy choćby pomalowania srebrnych elementów na czarno sugeruje, że "wynalazek" może być łatwym celem dla Ukraińców.
Potwierdza to odpowiedź naszych sąsiadów na materiał agresora. Pierwsze wideo to zmontowane dwa krótkie nagrania. Na pierwszym widać z bliska nowy wynalazek "drugiej armii świata" jeszcze w warunkach "laboratoryjnych" - najprawdopodobniej w jakimś garażu. Bojowy dron Rosjan to zlepek, silnika, dwóch gąsienic i przyczepionych na górze 9 pociętych, srebrnych rurek. To najpewniej jest miejsce na miny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontynuacją filmiku z garażu jest prezentacja drona w warunkach bojowych. Widać jak bezzałogowiec porusza się po trawie i ubitej drodze i "rozrzuca" wokoło miny.
Zobacz również: Atak na policjantów w Rosji. Jest ofiara śmiertelna
Drugi film jest autorstwa Sił Zbrojnych Ukrainy. Jest bardzo słabej jakości ze względu na kamerkę, która umieszczona jest na dronie kamikaze. Mimo to widać doskonale, że celem ataku jest najnowszy wynalazek Rosjan – naziemny dron do zdalnego rozmieszczania min.
Na wideo widzimy, jak ukraiński dron namierza "wynalazek" wroga i nie daje mu żadnych szans. Uderzenie jest precyzyjne i śmiercionośne. Biorąc pod uwagę, że rosyjski pojazd jest uzbrojony w miny – detonacja ukraińskiego bezzałogowca jest jeszcze spotęgowania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.