Spray na komary o nazwie "Mosi-guard Natural" może pomóc w walce z koronawirusem - twierdzą brytyjscy naukowcy. Chodzi konkretnie o składnik chemiczny sprayu - citriodiol, który świetnie radzi sobie z SARS-CoV2. Naukowcy z brytyjskiego Laboratorium Nauki i Technologii zaznaczają jednak, że stężenie substancji w sprayu musi wynosić co najmniej 90%.
Przeczytaj także: Szwecja. Gangi kontrolują miasto. Zamieszki i strzelaniny
"The Independent" podkreśla, że choć pierwsze wyniki badań są obiecujące, to nie brali w nich udziału ludzie. Pierwsze badania przeprowadzono z wykorzystaniem sprayu, który naniesiono na lateksową "skórę". Na "skórze" znajdował się wirus.
Przeczytaj także: Potrafi liczyć najszybciej na świecie. Ma tylko 20 lat
Wyniki są obiecujące i zdecydowanie powinno się prowadzić dalsze badania - tym razem już na ludziach. Tak twierdzą naukowcy i eksperci, którzy śledzą sytuację nowych narzędzi walki z koronawirusem.
Przeczytaj także: Zgłosiła kradzież forda. Prawda zaskoczyła wszystkich
Grupa naukowców odpowiedzialna za to badanie na co dzień współpracuje z Ministerstwem Obrony Narodowej. Żołnierze od lat stosują tego rodzaju spray, aby odstraszać komary podczas misji. Wiadomo było, że spray jest w stanie zabijać koronawirusy, ale nie było pewne, że będzie w stanie pokonać także SARS-CoV2. Teraz musimy czekać na badania, które ostatecznie potwierdzą lub zdementują skuteczność citriodiolu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.