Do przerażającego zdarzenia doszło 17 stycznia około 5.00 rano. Luca L. po kłótni z matką wybiegł z mieszkania przy ulicy Drzewieckiego w Toruniu. Z domu zabrał 40-centrymetrowy nóż. Był wyraźnie pobudzony i zdenerwowany.
Nożownik z Torunia przebadany na 490 substancji
21-latek atakował nożem przypadkowych przechodniów przy Szosie Chełmińskiej, ulicy Królowej Jadwigi, na Rynku Nowomiejskim, placu św. Katarzyny i przy Piastowskiej. 55-letnia kobieta i 25-letni mężczyzna odnieśli najpoważniejsze obrażenia - Luca L. pociął im twarze.
Pracownica Biblioteki Głównej UMK w Toruniu po spotkaniu z nożownikiem prawie straciła palec. Kilku innym osobom Luca L. pociął kurtki oraz auta. Policja zatrzymała go około godziny 6:00 rano, po telefonie od przerażonej matki 21-latka, która miała złe przeczucia.
21-latek tłumaczył, że dzień wcześniej wyszedł na drinka i "ktoś mu czegoś dosypał". Zeznał, że źle się czuł, miał halucynacje i był niezwykle pobudzony. Zeznania świadków zdawały się potwierdzać tę wersję wydarzeń. Wyniki badań jednak ją obaliły.
Śledczy zlecili badania na 490 różnych substancji odurzających. Jak przekazuje portal "Nowości", próbki krwi oraz moczu zostały poddane pogłębionej analizie toksykologicznej w Instytucie Genetyki Sądowej w Bydgoszczy. Nie stwierdzono obecności żadnych narkotyków, dopalaczy czy chociażby alkoholu. Luca L. w momencie ataku był "czysty".
21-latek usłyszał szereg zarzutów, w tym usiłowania zabójstwa dwóch osób oraz czynnej napaści na policjanta. Grozi mu kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.