Nietypowe zgłoszenie otrzymał leśnicy z Leśnictwa Kulka w Nadleśnictwie Korpele. Dzieci wypoczywające w okolicy znalazły w głębokim dole uwięzionego i wystraszonego młodego wilczka.
Właściciel gospodarstwa agroturystycznego zgłosił, że wypoczywające tam dzieci, nieopodal lasu na prywatnym polu, znalazły uwięzionego w dole szczeniaka wilka - mówi Agnieszka Masalska z Nadleśnictwa Korpele, cytowana przez tygodnikszczytno.pl.
Po przybyciu na miejsce leśniczy potwierdził, że jest to młody wilk. Po zgłoszeniu do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie podjęto próbę uwolnienia.
Czytaj więcej: "Wilcza masakra". Znaleźli kolejne zastrzelone zwierzęta
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wilczek wypuszczony do lasu
Bez problemów wyciągnęli go z dołu. Wilczek był w dobrej kondycji, nie wykazywał oznak choroby, nie zachowywał się agresywnie. Po uwolnieniu od razu pobiegł do lasu, do swoich - powiedział PAP Krzysztof Baszak z Nadleśnictwa Korpele.
Leśnicy są przekonani, że młody wilk nie był uwięziony zbyt długo i teraz bez trudu odnajdzie matkę i wróci do swojej rodzinnej watahy.
Jak podkreślają, godna pochwały jest postawa dzieci, które po znalezieniu wilczka od razu powiadomiły dorosłych, a ci odpowiednie służby. Dzięki takiej reakcji można było szybko podjąć działania i pomóc uwięzionemu zwierzęciu, żeby wróciło do swojego naturalnego środowiska.
Dodajmy, że Nadleśnictwo Korpele administruje lasami należącymi m.in. do wielkiego kompleksu Puszczy Piskiej i do Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej oraz wieloma niewielkimi kompleksami leśnymi. Jak szacują służby ochrony środowiska, w całym województwie warmińsko-mazurskim żyje 160 wilków.
Czytaj również: Wilki przechadzają się po chodnikach. Mieszkańcy chcą odstrzału
Źródło: tygodnikszczytno.pl i PAP