Niebezpieczna sytuacja miała miejsce 13 sierpnia. Rolnicy przy użyciu ciężkich maszyn prowadzili prace na swoim polu zlokalizowanym w Newbury w brytyjskim Berkshire. Nagle dość niespodziewanie przed kilkunastotonowy kombajn wyszedł nieznajomy mężczyzna, który nie ukrywał wściekłości.
Eleanor Gilbert zamieściła na Twitterze wideo, na którym dokładnie widać całą sytuację. Brytyjka jechała obok kombajnu samochodem, gdy nagle zauważyła, że na pole wtargnął nieznajomy mężczyzna. Wiedziała, że coś jest nie tak, gdyż intruz postanowił stanąć na drodze kombajnu. Nie uwzględnił tego, że prowadząca kilkunastotonową maszynę osoba mogła nie zauważyć jego obecności i po prostu go przejechać.
Pomiędzy rolnikami a mężczyzną doszło do konfrontacji. Mężczyzna miał do nich ogromne pretensje o pył, który unosił się w wyniku prowadzonych przez nich prac. Nerwowo tłumaczył im, że wraz z rodziną nie mógł przez to w spokoju zjeść kanapek, które całe pokryły się właśnie pyłem. Ponadto uważał, że rolnicy zrobili to celowo, gdyż okrążyli pole dwa razy. Autorka nagrania wytłumaczyła jednak, że aby wykonać poprawnie prace, trzeba zrobić dwa kółka.
Powiedział, że zrobiliśmy to celowo, ponieważ dwa razy okrążyliśmy pole. Jednak, aby połączyć pole, musisz okrążyć je dwa razy - powiedziała autorka nagrania.
Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku konfrontacji. Mężczyzna postawił się jednak w ogromnym niebezpieczeństwie. Jego ewentualne starcie z kombajnem mogłoby zakończyć się dla niego nawet śmiercią. Jeden z internautów zwrócił uwagę, że mężczyzna nie zjadłby w ogóle swojej kanapki, gdyby nie kupił chleba, który powstaje właśnie po tego typu zbiorach na polu.
Więc facet narzeka na maszynę używaną do robienia chleba na jego kanapkę, tak? - zapytał internauta.