Mieszkańcy Niemojewic od ponad miesiąca próbowali schwytać bociana, ale ten za każdym razem uciekał. Gdy spadł śnieg lokalna społeczność regularnie go dokarmiała.
Czytaj także: Mało kto o tym wie. Donald Tusk brał ślub dwa razy
Bocian nie odleciał do ciepłych krajów na zimę, gdyż ma uszkodzone skrzydło. Być może został zaatakowany przez dziką zwierzynę. Wójt gminy Żarnów - Krzysztof Nawrocki zapewniał, że zrobi wszystko, żeby odłowić bociana. Po wielu próbach, w końcu udało się złapać ptaka.
Przez kilka dni trwała obława, którą kierował pan radny Leszek Czyżykowski. Razem z synem i kolegą zapędzili bociana w krzaki, podeszli do niego i go złapali - opisuje wójt Krzysztof Nawrocki, cyt. przez TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urząd Gminy Żarnów zapłacił za transport bociana do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Kole koło Piotrkowa Trybunalskiego. - Ptak jest w dobrej kondycji, to dorosły osobnik, ale ma uszkodzone skrzydło i już nigdy nie odleci do Afryki - relacjonuje TVN24 szef ośrodka, Paweł Kowalski.
Czytaj także: Beata Szydło atakuje Lewicę. Chodzi o dwa słowa
Zostawimy go u nas i będzie takim nestorem dla młodych bocianów, które mamy w ośrodku. Takie dorosłe już bociany są bardzo istotne, dlatego że jak odchowujemy takie młode, to musi być osobnik dorosły, żeby one miały wzorzec. A jak nie będzie tego wzorca, to one nie będą wiedziały później jak zakładać gniazda - tłumaczy szef Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Kole.
Większość bocianów odlatuje do ciepłych krajów w ostatnim tygodniu sierpnia, choć zdarza się, że niektóre z nich odlatują już w pierwszej połowie tego miesiąca. Ostatnie, nieliczne wędrujące grupy można zaobserwować jeszcze na początku września.