Ruch ludzi w sieci to zaledwie 48,2 proc. całości. Następne w kolejności są "złe boty", które generują 28,9 proc. ruchu, a na szarym końcu "boty dobre", generujące 22,9 proc. ruchu. Badania przeprowadził instytut Incapsula, którego pracownicy przeanalizowali 16,7 mld wizyt na ponad 100 tys. losowo wybranych stronach internetowych. Czym zatem są dobre i złe boty?
Złe boty odpowiadają za działalność przestępczą w internecie. Aż 24,3 proc. całego wyniku generują mechanizmy służące do podszywania się pod prawdziwe osoby w celu wyłudzania danych, a nawet kupowania biletów po to, by podbijać ich cenę. 2,6 proc. to narzędzia hakerów, które automatycznie odwiedzają serwisy internetowe, by szukać luk w ich zabezpieczeniach. 0,3 proc. to boty spamujące, a 1,7 proc. służy do wyłudzania danych.
12,2 proc. botów po dobrej stronie mocy to te, z których najczęściej korzystają użytkownicy. To dzięki nim treści na stronach internetowych trafiają do różnych aplikacji na smartfonach. Kolejne 6,6 proc. całego ruchu to takie, które odwiedzają strony, by zbierać na nich informacje dla różnych wyszukiwarek. 2,9 proc. to ruch wygenerowany przez narzędzia marketingowe służące do badania ruchu, a 1,2 proc. to monitoring poprawnego działania poszczególnych witryn.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.