27 marca do policjantów z Opola zgłosił się obywatel Niemiec. Oświadczył, że został okradziony. Dzień wcześniej, przy przepakowywaniu darów, korzystał z pomocy osób podających się za wolontariuszy.
Na miejscu, gdzie miał przekazać pomoc materialną, okazało się, że brakuje części darów - czytamy na policja.pl.
Czytaj także: IMGW ostrzega. To czeka nas we wtorek
Policjanci ustalili osoby, które mogły odpowiadać za tę kradzież. Zidentyfikowano ponadto pojazdy, do których miały one schować skradzione dary.
Dwóch mężczyzn w wieku 36 i 39 lat oraz 30-letnia kobieta zostali zatrzymani. Policjanci znaleźli przy nich skradzione dary, między innymi żywność, latarki, hełmy taktyczne, sprzęt elektroniczny, buty taktyczne oraz odzież termiczną - informują mundurowi.
Czytaj także: Wraca zima. Śnieg w Polsce. Od wtorku załamanie pogody
Grozi im do 5 lat więzienia
Policjanci podali też, że darczyńca oszacował straty na 15 tys. zł. Skradzione dary wróciły natomiast do pokrzywdzonego, a następnie zostały przekazane osobom potrzebującym.
Zatrzymane osoby usłyszały zarzut kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia - zaznacza opolska policja.
Czytaj także: Lidl znów to robi! Promocje takie, że klękajcie narody