Niecodzienna sytuacja w śląskim ogrodzie zoologicznym miała miejsce przed kilkoma miesiącami, ale dopiero opublikowanie filmiku z udziałem zjeżdżającego po siatce dla żółwi dziecka i jego niefrasobliwych rodziców sprawiło, że wokół sprawy zrobił się rozgłos.
Na nagraniu widać malucha, który wspiął się na ogrodzenie terenu dla żółwi, a następnie przy pomocy dorosłych zjeżdża w dół po siatce aby wydostać się z niedozwolonej przestrzeni. Nagranie wykorzystali pracownicy zoo i całą sytuację opisali żartobliwie z perspektywy żółwia na swoim blogu:
Zobaczyłem, że chłopiec i dziewczynka wdrapują się na siatkę bezpośrednio nade mną i zjeżdżają po niej. Byłem przerażony, bo siatka mogła się zerwać pod ich ciężarem niszcząc nasz nowy wybieg. Wolałem nie myśleć co by się stało, gdyby jedno z nich spadło na któregoś z żółwi. Nasze twarde skorupy mogłyby nas nie ochronić. Na szczęście w pobliżu wybiegu pojawili się nasi opiekunowie, którzy zwrócili uwagę dzieciom i ich rodzicom. Wytłumaczyli im, że nie można wchodzić na barierki i ogrodzenia, bo w ten sposób można zrobić krzywdę sobie oraz zwierzętom mieszkającym na wybiegu - czytamy na blogu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: To się stało w gdańskim zoo. Tylko spójrzcie na zdjęcie
A pod wrzuconym w swoje media społecznościowe filmiku pracownicy zoo dodają: "Pamiętajcie, w zoo jesteście gośćmi w domu zwierząt, dlatego tak ważne jest żebyście przestrzegali naszego regulaminu. W ogrodach zoologicznych nie wolno wspinać się ani siadać na ogrodzeniach i barierkach. Mają one zapewniać bezpieczeństwo mieszkańcom zoo oraz zwiedzającym. Dlatego wybierając się do zoo nie wchodź na ogrodzenia i ZOOchowuj się!" - piszą.