Dramat miał miejsce 8 grudnia około godz. 14 na dworcu kolejowym w Gnieźnie. Ochroniarz zwrócił uwagę przebywającemu w poczekalni bezdomnemu, prosząc go opuszczenie budynku. Między mężczyznami wywiązała się szarpanina.
Bezdomny prawdopodobnie był pijany i nie chciał opuścić poczekalni. Wkrótce awantura przeniosła się przed budynek od strony ulicy, gdzie też przybyli policjanci zastali ochroniarza przytrzymującego prowodyra całego zajścia – opisuje portal gniezno24.pl.
Nagle osunął się na ziemię. Nie żyje 60-letni ochroniarz
W trakcie gdy funkcjonariusze zajmowali się bezdomnym, na ziemię osunął się 60-letni ochroniarz. Okazało się, że stracił przytomność. Policjanci natychmiast rozpoczęli reanimację.
60-latek po kilkunastu minutach znalazł się w szpitalu. Niestety mimo wysiłków lekarzy, stwierdzono zgon. Ciało zostanie przebadane przez Zakład Medycyny Sądowej.
Bezdomny pobił się z ochroniarzem. Policja wszczęła śledztwo
Jak podaje gniezno24.pl, bezdomny miał jeszcze awanturować się w radiowozie. 54-letni mężczyzna nie ma stałego miejsca zamieszkania.
Bezdomny został zatrzymany. Policja prowadzi śledztwo ws. naruszenia nietykalności cielesnej z art. 217a Kodeksu karnego.
Czytaj także: Efekt koronawirusa. Trzy razy więcej bezdomnych
Obejrzyj także: Codziennie mijała bezdomnego, który coś czytał… Gdy zapytała co, nie mogła uwierzyć
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.