Wysokie zasolenie Odry, spowodowane głównie zrzutami przemysłowymi, doprowadziło do rozwoju toksycznych złotych alg, które w 2022 roku przyczyniły się do masowego wymierania ryb - przypomina PAP. Podczas katastrofy miało zginąć nawet 215 milionów organizmów wodnych, z czego 85% populacji ślimaków wodnych i ponad 1000 ton ryb.
Trzy główne spółki wydobywcze przedstawiły nam już wstępne szacunki i harmonogramy dla inwestycji w systemy odsalające i inne rozwiązania na rzecz poprawy stanu rzeki Odry. Wstępny koszt to 5 mld zł za trzy instalacje odsalające oraz dodatkowe retencjonowanie przy czasie realizacji inwestycji od 6 do 10 lat - powiedziała Dziennikowi Gazeta Prawna wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.
Rządowe plany zakładają m.in. nowelizację specustawy odrzańskiej, która może wprowadzić opłaty za zrzuty solanki. Dotychczasowe działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, co podkreślają organizacje ekologiczne, domagając się bardziej zdecydowanych kroków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Perspektywa osiągnięcia efektów jest odległa. Nie możemy pozwolić na to, by przez następnych 12 lat powtarzały się katastrofy podobne do tej odrzańskiej z 2022 r. lub tegorocznej w jeziorze Dzierżno - cytuje PAP Marię Włoskowicz prawniczkę z fundacji Frank Bold działającej na rzecz ochrony środowiska.
Włoskowicz dodała również, że konkretny plan inwestycji w instalacje odsalające jest opóźniony. Miał zostać przedstawiony już we wrześniu. Stwierdziła, że kierunek działań prowadzonych przez ministerstwo jest słuszny.
Niedawne powodzie we Wrocławiu uwypukliły potrzebę lepszego zarządzania zasobami wodnymi. Choć powódź wyrządziła szkody, obnażyła również wyzwania związane z zastosowaniem systemów ochronnych i retencyjnych. Złote algi, które wielokrotnie były przyczyną masowego wymierania ryb, są efektem zbyt niskich opłat za zrzuty solanki i braku skutecznych działań prewencyjnych - informuje PAP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.